Andrzej Piaseczny ma dwóch synów. Zdumiewające fakty wyszły na jaw
Andrzej Piaseczny dwa lata temu dokonał coming outu i publicznie przyznał się do tego, że jest homoseksualny. Choć od pewnego czasu w sieci krążyły plotki na temat jego orientacji i jego wyznanie mało kogo zaskoczyło, to bez wątpienia było to dla niego ogromne wyzwanie. Teraz artysta postanowił ponownie otworzyć się przed fanami.
Andrzej Piaseczny wychował dwóch chłopców. Niewiele osób o tym wie
Mało kto pamięta, że Andrzej "Piasek" Piaseczny przed laty był w związku ze starszą od siebie kobietą i to właśnie dzięki niej doczekał się dwóch synów. Mało kto o tym pamięta, gdyż odkąd przyznał się do swojej orientacji, mało mówi się o jego dawnym życiu.
Piasek lata temu był w długoletnim związku ze starszą od siebie o 13 lat Mirosławą i choć dziś piosenkarz dość rzadko o niej wspomina, to nie ma wątpliwości, że była to dla niego bardzo poważna relacja. Mężczyzna z ukochaną mieszkał w kawalerce, którą dzielili z dwoma synami kobiety z poprzedniego związku. Artysta złapał świetny kontakt z jej pociechami i traktował ich jak własne.
Prezenter TVP stracił pracę. Program, który prowadził, znika z antenyMimo upływu lat mężczyźni nadal są ze sobą blisko
Andrzej Piaseczny czuł się za synów partnerki odpowiedzialny i sam mówi o nich per "synowie", mimo tego, że nosili inne nazwisko. Swojego czasu nawet samochód, którym muzyk poruszał się na co dzień, był zarejestrowany na jego przybrane dziecko zarejestrowany był nawet samochód, którym jeździł Piasek.
- Zatrzymuje mnie patrol. Policjant pyta: "panie Andrzeju, a czyj to jest samochód?". Odpowiadam automatycznie: "Syna". "Jak to?", dziwi się, bo chłopcy noszą nazwisko swojego ojca, nie moje - wspominał kiedyś w rozmowie z "Vivą" piosenkarz.
Andrzej Piaseczny liczy, że kiedyś doczeka się wnuków
Okazuje się, że Piasek do swojej roli przybranego ojca podchodzi bardzo poważnie i, choć rozstał się z Mirosławą lata temu, nadal jest blisko z jej synami.
- Przyszłość niesie wiele niewiadomych. Ale jednego jestem pewien: jakkolwiek potoczy się nasze życie, nie ma takiej możliwości, żebym zostawił tych ludzi w sensie moralnym, by nie mogli na mnie liczyć - podkreślił Andrzej Piaseczny w rozmowie z “Vivą!”
- Los sprawił, że bardzo wcześnie wychowywałem dwóch ludzi, o których do dzisiaj mówię, że są moimi synami. Mam nadzieję, że oni przyniosą mi niedługo wnuki - wspominał z kolei przed laty w rozmowie z "Galą"