Andrzej Duda ułaskawił byłych agentów CBA. Zostali skazani za "aferę gruntową"
Dwaj byli oficerowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego mieli spędzić rok w więzieniu za udział w ”aferze gruntowej”. W wyniku interwencji prezydenta uda im się jednak uniknąć odsiadki. Andrzej Duda ułaskawił agentów tak, jak wcześniej Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Skazani przez sąd
Sąd skazał dwóch byłych już oficerów Centralnego Biura Antykorupcyjnego za udział w aferze gruntowej razem z politykami PiS - Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. Oficerom zarzucono przekroczenie swoich uprawnień. TVN 24 ustalił, że wczoraj Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia orzekł, że skazani mają być doprowadzeni do więzienia, jak się jednak okazuje obaj unikną celi. Tak samo, jak w przypadku Kamińskiego i Wąsika, ułaskawił ich już bowiem prezydent Andrzej Duda.
Zapalenie płuc Donalda Tuska. Premier ogranicza aktywnośćO co chodzi w aferze gruntowej?
Tak zwana ”afera gruntowa” wybuchła 9 lipca 2007 roku, kiedy ówczesny premier Jarosław Kaczyński odwołał z funkcji ministra rolnictwa Andrzej Leppera. Doprowadziło to do rozpadu rządzącej wówczas koalicji rządzącej w składzie PiS, LPR i Samoobrony. CBA kierowane w tamtym czasie przez Mariusza Kamińskiego przygotowało prowokację, która miała udowodnić, że Andrzej Lepper bierze łapówki. Oficerowie CBA podali się za biznesmenów ze Szwajcarii i oferowali korzyści majątkowe za odrolnienie działki w Muntowie na Mazurach. Zatrzymano współpracowników Leppera, którzy w jego imieniu mieli oczekiwać zapłaty za pomoc w przeistoczeniu działki rolnej w budowlaną. Sprawy się jednak skomplikowały - CBA utrzymywało wówczas, że doszło do przecieku i ktoś uprzedził Leppera o planowanej akcji.
Wąsik i Kamiński
W marcu 2015 roku Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani na trzech lat więzienia. W listopadzie, jeszcze przed apelacją i kilka lat przed prawomocnym wyrokiem ułaskawił ich jednak Andrzej Duda. W styczniu 2024 obaj politycy zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim i trafili do zakładów karnych, które opuścili po zaledwie kilku dniach, gdy prezydent znów ich ułaskawił.
