Agnieszka Woźniak-Starak pilnie zaapelowała do fanów. Gwiazda ma do nich tylko jedną prośbę
Agnieszka Woźniak-Starak wystosowała do fanów specjalny apel i wzbudziła w nich spory niepokój. Znana i ceniona dziennikarka wspomniała o chorobie nowotworowej.
Agnieszka Woźniak-Starak apeluje do fanów
Agnieszka Woźniak-Starak to jedna z najpopularniejszych prezenterek w naszym kraju. Karierę w mediach rozpoczynała od współpracy z TVP, gdzie prowadziła między innymi program "Kawa czy herbata?" i "Pytanie na śniadanie". W 2013 roku pożegnała się z Telewizją Polską i rozpoczęła współpracę ze stacją TVN. Dziś widzowie mogą ją oglądać w programie "Dzień dobry TVN", w którym wspólnie z Ewą Drzyzgą tworzą udany duet prowadzących .
Prezenterka nie skupia się wyłącznie na pracy zawodowej. Chętnie prowadzi swoje konta w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco relacjonuje ciekawostki ze swojego życia. Tym razem na Instagramie Agnieszki Woźniak-Starak pojawiły się treści, które zaniepokoiły jej fanów.
Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła trudne chwile
Gwiazda TVN zapozowała do zdjęcia ze swoim ukochanym pupilem. Z opisu fotografii wynika, że weterynarze podejrzewają u niego nowotwór, dlatego Iwan musiał niezwłocznie poddać się kastracji. Agnieszka Woźniak-Starak zaapelowała do fanów, by dbali o zdrowie swoich czworonogów.
- Szpital na peryferiach. Ku przestrodze. Iwan nie był wykastrowany. Skończyło się podejrzeniem nowotworu i finalnie kastracją w wieku 12 lat. A można to było zrobić wcześniej i nie byłoby problemu – napisała 44-latka.
Nie jest tajemnicą, że dziennikarka uwielbia zwierzęta i stanowczo wypowiada się przeciwko ich krzywdzeniu. Jakiś czas temu zabrała głos w sprawie tak zwanych "pseudohodowli".
- Bardzo uważajmy na pseudohodowle, bo to jest prawdziwe zło. Jeżeli ktoś chce mieć rasowego psa, to z rodowodem i z prawdziwej, sprawdzonej hodowli, gdzie te psy są dobrze traktowane i są zdrowe. Pseudohodowle to jest prawdziwy dramat zwierząt – zwróciła się do obserwatorów.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: