Agnieszka Woźniak-Starak ostro o zachowaniu Julii Wieniawy. Aktorka zachwalała psy nieuznawanej rasy
W środowym wydaniu programu "Dzień dobry TVN" widzowie mogli zobaczyć materiał o Julii Wieniawie i jej nowym czworonożnym przyjacielu. Po emisji nagrania wiele do powiedzenia miała Agnieszka Woźniak-Starak. Prowadząca poranne show nie kryła oburzenia tym, co usłyszała z ust młodej aktorki.
Agnieszka Woźniak-Starak prowadzi "Dzień Dobry TVN" w duecie z Ewą Drzyzgą. Prezenterki świetnie dogadują się na antenie, a widzowie darzą je wielką sympatią. Na antenie programu dziennikarki poruszają przeróżne tematy i często głośno wyrażają także swoje prywatne opinie, za co są cenione przez fanów.
Julia Wieniawa ma nowego psa. Aktorka pochwaliła się szczeniakiem w "Dzień Dobry TVN"
W środowym wydaniu "Dzień Dobry TVN" pokazano materiał z Julią Wieniawą i jej psem rasy cavapoo. Szczeniak o imieniu Bowie jest mieszanką cavaliera i pudla, a rasa ta do tej pory nie została oficjalnie uznana przez Związek Kynologiczny w Polsce. W nagraniu młoda aktorka tłumaczyła, dlaczego zdecydowała się właśnie na takiego psa.
– Ze schroniska pieska już wzięłam, niestety już go nie mam. Okazało się, że mam uczulenie na sierść i nawet z tamtym pieskiem miałam problem, bo jestem alergikiem. Cavapoo, czyli piesek, którego mam jest hipoalergiczny – tłumaczyła Julia Wieniawa.
Jak podkreśliła Julia Wieniawa, w Stanach Zjednoczonych i Australii rasa cavapoo jest w ostatnim czasie bardzo popularna. Puchate czworonogi zyskują także coraz większą sympatię wśród polskich właścicieli zwierząt. – Myślę, że niedługo będzie zakwalifikowany ten pies jako rasa, tak samo, jak buldożki i inne bardzo ryzykowne rasy. Ten mój jest okazem zdrowia i generalnie nic mu nie grozi, ale ja się nie wypowiadam, każdy ma swoje zdanie. Kocham swojego psa, jest najcudowniejszym psem na świecie, jest bardzo mądry i grzeczny. Nie pogryzł mi jeszcze żadnych butów, więc jest naprawdę dobrze – zachwalała aktorka.
Agnieszka Woźniak-Starak miała kilka uwag do nagrania z Julią Wieniawą i jej psem
Postawa Julii Wieniawy nie spodobała się jednak Agnieszce Woźniak-Starak, która po zakończeniu emisji materiału z aktorką i jej nowym czworonogiem głośno wyraziła swoje niezadowolenie. Prezenterka "DDTVN" miała kilka uwag do młodej aktorki, która z wielkim zachwytem opisywała swojego szczeniaka rasy cavapoo.
– Po pierwsze nie podoba mi się sformułowanie hipoalergiczny piesek. To chyba nie do końca w tę stronę. Po drugie patrząc po Instagramie różnych gwiazd, to strasznie dużo ma teraz alergię. Nie lubię takiego trendu modne rasy. Później te pieski lądują w schronisku – stwierdziła rozdrażniona gwiazda stacji TVN.
Następnie Agnieszka Woźniak-Starak dodała kilka słów na temat pseudohodowli, które bardzo krzywdzą psy. Dziennikarka osobiście jest wielką miłośniczką zwierząt i posiada kilka czworonogów, których traktuje jak członków rodziny.
– Bardzo uważajmy na pseudohodowle, bo to jest prawdziwe zło. Jeżeli ktoś chce mieć rasowego psa, to z rodowodem i z prawdziwej, sprawdzonej hodowli, gdzie te psy są i dobrze traktowane i są zdrowe. Pseudohodowle to jest prawdziwy dramat zwierząt – podkreśliła Agnieszka Woźniak-Starak.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
"Kuchenne rewolucje" w Inowrocławiu. Magda Gessler odwiedziła bistro "Z gęsią po drodze"
Ewa Krawczyk zdradziła, dlaczego nie miała dzieci z Krzysztofem Krawczykiem
Marcin Hakiel nie chce sporu z Katarzyną Cichopek. Pojawiły się szczegóły dot. rozwodu
Źródło: Goniec.pl