Adam Małysz skomentował dokonania polskich olimpijczyków: „Każdy medal wywoływał we mnie łzy”
Legendarny polski skoczek Adam Małysz pilnie śledził zmagania polskich sportowców podczas olimpiady w Tokio. Jak przyznał, udało mu się nawet uronić łezkę, gdy Biało-Czerwoni zdobywali medale.
Małysz był gościem magazynu Studio Tokio w Polsat News. W czasie programu podsumował m.in. dorobek medalowy naszych sportowców w Tokio. Nie ukrywał, że jest dumny z osiągnięć sportowych Polaków.
„Każdy medal wywoływał we mnie łzy”
- Początek igrzysk nie był najlepszy dla Polaków, ale później worek z medalami się rozwiązał. Czternaście krążków to jest duży sukces, dlatego możemy być dumni z naszych reprezentantów. Strasznie jest mi żal siatkarzy, którym należał się medal. Włożyli dużo serca, ale nie udało się. Z kolei lekkoatletyka pokazała, że jest to nasza królowa sportów letnich — powiedział „Orzeł z Wisły”. Małysz, który sam jest czterokrotnym medalistą olimpijskim, mocno przeżywał starty Biało-Czerwonych. Każde osiągnięcie z kolei wywoływało u niego ogromną, nieskrywaną ekscytację. Skoczek jest zadeklarowanym patriotą.
- Każdy medal wywoływał we mnie łzy. Jestem takim człowiekiem, który szybko się rozczula. We wszystkie zdobyte medale było włożone mnóstwo serca i to powodowało wielką dumę, że jest się Polakiem. Nasi reprezentanci wspaniale walczyli na olimpijskich arenach — przyznał były skoczek.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem Małysza, zakończone igrzyska możemy ocenić dobrze, zwłaszcza że lekkoatletyka czy inne sporty, w których zdobywaliśmy medale nie mają wysokiego wsparcia finansowego. Zdecydowanie więcej pieniędzy inwestuje się w piłkę nożną czy skoki narciarskie. Tam jest także duża liczba sponsorów i jest zdecydowanie łatwiej.
Nadzieje na zimowe igrzyska w Pekinie
Kolejne igrzyska olimpijskie, tym razem zimowe, rozpoczną się 4 lutego 2022 r. w Pekinie. Jak zaznaczył Małysz, nie jesteśmy potęgą jeśli chodzi o sporty zimowe, ale możemy mieć pewne nadzieje co do medali na zimowej imprezie. W Pekinie duży nacisk postawiony będzie zwłaszcza na polską specjalność, czyli skoki narciarskie.
- Mamy też solidne biathlonistki, jak i przedstawicieli innych dyscyplin typu łyżwy, short-track, jednak w tym momencie jeszcze trudno przewidywać jak to będzie wyglądało. W ostatnim sezonie dobre występy zanotowała Maryna Gąsienica-Daniel w narciarstwie alpejskim i miejmy nadzieję, że będzie odgrywała pierwszoplanowe role w Pekinie — zakończył Adam Małysz.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
34-latek zmarł tuż po interwencji policji. Jest oświadczenie szpitala, rodzina zabiera głos
Pomorze: W ujęciu wody wykryto bakterie Coli. Ostrzeżenie dla czterech miejscowości
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: natemat.pl, polsatsport.pl