Adam Małysz nie jest katolikiem, skomentował czyn Grzegorza Brauna. Rzadko mówi tak ostro i dosadnie
Nie milkną echa skandalu, jaki w Sejmie przeciwko mniejszości religijnej dopuścił się poseł Grzegorz Braun. Adam Małysz, który w przeciwieństwie do ponad 90 proc. Polaków nie jest katolikiem, postanowił zabrać głos. Tak wzburzony nie był chyba nigdy.
Grzegorz Braun zakłócił święto mniejszości religijnej
Grzegorz Braun zapisze się w kartach polskiego parlamentu jako poseł antysystemowy i sprzeciwiający się ustalonemu porządkowi świata. Niestety, czasem jego upór w byciu "pod prąd" przyjmuje drastyczne oblicze.
Poseł Konfederacji dowiódł tego, atakując gaśnicą proszkową przebywających w Sejmie uczestników święta Chanuka . Jego celem były znajdujące się na dziewięcioramiennym świeczniku świece symbolizujące te obchody - chciał za wszelką cenę je zgasić . Jego haniebny czyn w mig obiegł świat, ale również polskie media nie zostawiają na nim suchej nitki. Głos postanowił zabrać także Adam Małysz.
Adam Małysz nie jest katolikiem. Zwrócił uwagę na jedno
W sprawie incydentu z udziałem Grzegorza Brauna interwencję podjął nie tylko marszałek Sejmu Szymon Hołownia , ale także prokuratura. Przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości poinformował w PAP, że wszczęto postępowanie i trwają czynności procesowe, w trakcie których zabezpieczany jest materiał rodowody.
Poseł z Rzeszowa z pewnością obraził uczucia mniejszości religijnej. Adam Małysz, który od lat nie ukrywa, że również nie należy do wyznawców Kościoła Katolickiego, postanowił nie milczeć w obliczu tych wydarzeń. Choć w przeciwieństwie do obecnych w Sejmie oficjeli jest luteraninem, jego oburzenie było równie spore , a sposób przedstawienia swoich racji niezwykle stanowczy.
Moja może religia jest na tyle podobna do katolickiej, że się wieloma rzeczami nie różnimy - rozpoczął na łamach Przeglądu Sportowego, po czym przeszedł do bardziej wymownego komentarza.
Adam Małysz skomentował skandaliczne zachowanie Grzegorza Brauna
Adam Małysz nie ukrywał, że takie wydarzenie w ogóle nie powinno mieć miejsca. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego dodał wprost, że według było to po prostu "chuligaństwo".
Mamy wolność wypowiedzi w wolnym kraju i każdy może mieć swoje poglądy. To, moim zdaniem, było chuligaństwo. Jeszcze raz powtórzę: można w różny sposób odbierać religię, mieć poglądy religijne, polityczne czy jeszcze jakieś inne, ale szanujmy się! Na pewno nie popieram takich rzeczy. To jest wręcz niewiarygodne, że to się wydarzyło! - mówił rozgoryczony w Przeglądzie Sportowym. Podzielacie zdanie Adama Małysza?
Źródło: Przegląd Sportowy, PAP