2000 zł za niewskazanie osoby, która korzystała z auta i zostawiła je na ekspresówce
Do bulwersującej sytuacji doszło na drodze ekspresowej S5w rejonie Kościana (woj. wielkopolskie). Osoby odpowiedzialne za odśnieżanie drogi zgłosiły, że pracę utrudnia im zaparkowane na poboczu auto. Funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie okazało się, że na jezdni w kierunku Poznania stoi mercedes.
Warto przy tym przypomnieć, że na drodze ekspresowej zabrania się zatrzymania lub postoju pojazdu w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Jeżeli unieruchomienie pojazdu nastąpiło z przyczyn technicznych, kierujący pojazdem jest obowiązany usunąć pojazd z jezdni oraz ostrzec innych uczestników ruchu.
Pojazd stał na poboczu pod Kościanem i blokował przejazd pługosolarki
Służby drogowe poinformowały policję o aucie stojącym na poboczu drogi ekspresowej S5 w rejonie Kościana (woj. wielkopolskie).
- W pojeździe uszkodzona była lewa przednia opona, co uniemożliwiało dalszą jazdę. Osoba, która użytkowała mercedesa, nie zadbała o prawidłowe oznakowanie uszkodzonego pojazdu, a mianowicie nie ustawiła trójkąta ostrzegawczego oraz nie włączyła świateł awaryjnych lub pozycyjnych - tłumaczą policjanci z Kościana.
Auto nie tylko nie miało trójkąta, ale też było zostawione w miejscu zabronionym, przy linii ciągłej, utrudniało ruch i stwarzało zagrożenie dla innych kierowców. Co jeszcze bardziej bulwersujące, pojazd stał tam przynajmniej od 3 dni.
- Policjanci skontaktowali się z właścicielem mercedesa, który nie wyraził woli zabrania pojazdu. Z uwagi na realne zagrożenie, które stwarzał samochód, względem innych użytkowników drogi, został odholowany na strzeżony parking policyjny.
O wszystkim poinformowano właściciela, 55-letniego mieszkańca Poznania, który został wezwany do stawienia się na komendzie. Mężczyzna nie wskazał, wbrew obowiązkowi, komu został powierzony pojazd do użytkowania w czasie od 4 do 7 stycznia. W związku z tym został na niego nałożony mandat karny w wysokości 2000 zł.
Z uwagi na to, iż Mercedes został zabezpieczony na policyjnym parkingu właściciel, aby odzyskać pojazd, musi okazać się właściwymi dokumentami, wydawanymi przez Policję oraz pokryć koszty odholowania i postoju na parkingu strzeżonym - dodają policjanci.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Dobra passa Maryli Rodowicz trwa. Gwiazda poinformowała o kolejnym projekcie
-
Sienkiewicz o swoim stanie w trakcie sejmowych obrad. "Toczy się kampania kłamstw"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: epoznan.pl