15-letni Bartek uratował strażaka przed śmiercią. Chłopiec bohaterem niemieckich mediów
Niemieckie media okrzyknęły 15-letniego Polaka swoim bohaterem. Mieszkający na terenie kraju naszych zachodnich sąsiadów Bartek Zarębski rzucił się na pomoc strażakowi, nie zważając na niebezpieczeństwo. Nastolatek uratował życie mężczyźnie, który został porwany przez falę powodziową. Niemcy walczą z klęską żywiołową.
15-letni Polak udzielił niedawno wywiadu niemieckiemu dziennikowi „Bild”. W trakcie walki z powodzią stulecia, jaka przechodzi przez zachodnią część Niemiec, Bartek Zarębski popisał się bohaterską postawą, ratując strażaka, który mógł utonąć. Do mediów społecznościowych trafiło piękne nagranie.
Bartek Zarębski to Polak, który doświadczył powodzi w Niemczech. Klęska żywiołowa szczególnie dotknęła zachodnią część kraju. Groźne burze i intensywne opady deszczu przeszły nad Nadrenią-Palatynatem oraz Nadrenią Północną-Westfalią . Rwąca rzeka, która przelała się przez jedną z ulic, porwała strażaka. Uratował go 15-latek.
Polak bohaterem w Niemczech
Podczas powodzi, która dotknęła Altenę w Nadrenii Północnej-Westfalii, w mieście przebywał Polak. Choć na miejscu pracowały służby, to 15-letni Bartek Zarębski został okrzyknięty bohaterem przez media. Wszystko dzięki jego heroicznej akcji, która została nagrana.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Materiał wideo znalazł się na oficjalnym Twitterze dziennika „Bild”. Na nagraniu widać, jak porwany przez falę powodziową strażak dryfuje w wodzie. Nastoletni Bartek rzucił się na pomoc funkcjonariuszowi, mając świadomość, że sam może stracić życie. Liczyła się każda sekunda.
– Bałem się, ale musiałem zareagować i uratować tego mężczyznę. Długo się nie namyślałem. Każdy by to zrobił na moim miejscu – powiedział skromnie Bartek, udzielając wywiadu niemieckim mediom.
Reporterka dziennika „Bild” na koniec rozmowy z bohaterskim 15-latkiem oświadczyła, że dziękuje mu cały kraj. Gdyby nie Bartek, strażak mógłby już nie żyć. W tym samym mieście jeden z funkcjonariuszy zginął podczas akcji ratunkowej. Życie stracił też jego syn.
Bartek uratował strażaka przed śmiercią
Lokalna społeczność ma powody, by cieszyć się z tego, że Polak ocalił strażaka, jednak sytuacja w Niemczech jest tragiczna. W wyniku klęski żywiołowej na terenie Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii zginęło już 175 osób. W niektórych regionach nadal nie ma elektryczności oraz wody pitnej.
Do mediów społecznościowych trafiają nagrania, na których widać samochody przesuwane przez fale powodziowe oraz strażaków, którzy próbują ratować mieszkańców zaskoczonych przez żywioł . W wielu miastach ulice zmieniły się w rwące potoki.
Premier landu Nadrenia Północna-Westfalia Armii Laschet oświadczył, że to „klęska powodziowa o historycznych rozmiarach”, a jej skutki są dramatyczne. Mnóstwo mieszkańców straciło domów oraz dorobek życia. Do podobnych wydarzeń doszło też na terenie Holandii, Austrii oraz Belgii.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Radio ZET; Bild
