Zygmunt Chajzer udostępnił kawalerkę uchodźcom z Ukrainy. To nie koniec pomocy prezentera
Zygmunt Chajzer zwierzył się mediom, że zdecydował się na udostępnienie swojej kawalerki uchodźcom z Ukrainy. To tymczasowe rozwiązanie - wkrótce popularny prezenter chce poszukać dogodnego miejsca do życia dla swoich podopiecznych.
Wielu Polaków otworzyło swoje serca dla uchodźców uciekających przed wojną w Ukrainie. Wśród nich znalazło się wielu celebrytów, m.in. gwiazda telewizji, Zygmunt Chajzer.
Zygmunt Chajzer spieszy z pomocą
Trwająca już od ponad dwudziestu dni wojna w Ukrainie zdaje się nie mieć końca. Wola Władimira Putina jest nieugięta, a Kreml nie wydaje się być zniechęcony sankcjami nałożonymi na Rosję przez część cywilizowanego świata.
Liczba uchodźców uciekających z Ukrainy przed rosyjskimi żołnierzami stale się zwiększa, a polską granicę od wybuchu wojny przekroczyły już ponad dwa miliony z nich. Polacy nie zostali obojętni na dramat swoich wschodnich sąsiadów.
Wielu naszych rodaków zdecydowało się na pomoc w postaci udostępniania lokali do mieszkania, ofiarowywania pracy Ukraińcom, a także dostarczania niezbędnych produktów żywnościowych i higienicznych.
Wśród osób, które postanowiły wyciągnąć dłoń do naszych wschodnich przyjaciół, jest Zygmunt Chajzer, który przyjął pod swój dach rodzinę z Iwano-Frankiwska. W rozmowie z "Party" wyznał, że to najbliżsi pani Luby, pracowniczki jego syna Filipa.
Mieszkanie dla uchodźców
- Moi Goście z Ukrainy. Po trwającej ponad dobę podróży z dziećmi na rękach wreszcie w Warszawie. Bezpiecznie i spokojnie. Trochę ciasno, ale nie to jest najważniejsze. WITAJCIE W POLSCE! - napisał Zygmunt Chajzer pod zdjęciem pięcioosobowej rodziny z Ukrainy.
Prezenter i dawny prowadzący "Idź na całość" zakwaterował uchodźców w swojej warszawskiej kawalerce. To jednak nie koniec jego pomocy - zamierza zaangażować się w poszukiwanie bardziej przytulnego mieszkania dla rodziny, którą się zaopiekował.
Chajzer cieszy się z tego, że Polacy z takim zapałem wykazują chęć pomocy Ukraińcom. Dodaje jednak, że należy pamiętać o tym, że przed państwem polskim stoi jeszcze wiele wysiłków w związku z organizacją życia uchodźców na naszej ziemi.
- Uchodźcy przyjechali do Polski praktycznie bez niczego. Nie mają pieniędzy. Trzeba będzie zorganizować dzieciom naukę, młodszym opiekę, pomyśleć o zatrudnieniu do tego kobiet, które przyjechały. Czeka nas ogromny organizacyjny wysiłek - powiedział gwiazdor w wywiadzie dla "Party".
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Wołodymyr Zełenski wystąpi na gali rozdania Oscarów? Zaskakujące wyznanie prowadzącej
Marianna Schreiber w ogniu krytyki. Pokazała się wśród uchodźców i szybko zniknęła
Marcin Hakiel dodał zdjęcia z przemyśleniami. Sugeruje, czym się teraz zajmie
Źródło: wp.pl