Żona Kamińskiego protestowała pod więzieniem. To krzyczał tłum
Pod więzieniem, gdzie osadzony jest Mariusz Kamiński, na wezwanie jego żony rozbrzmiały kontrowersyjne okrzyki. Hasło, jakie wykrzykiwali zgromadzeni pod więziennymi murami, dotychczas zarezerwowane było tylko dla tych, którzy swoje życie oddali za ojczyznę. Użycie go wobec prawomocnie skazanego wyrokiem sądu polityka jest wyjątkowo niefortunne. To nie powinno mieć miejsca?
Protest pod więzieniem w Radomiu
Barbara Kamińska nie była jedyną osobą, która w piątek 19 stycznia pojawiła się przed więzieniem w Radomiu. Tłum zgromadzony pod aresztem, gdzie swój wyrok odsiaduje polityk PiS skazany w związku z tzw. aferą gruntową.
Manifestacja pod radomskim więzieniem w pewnym momencie przyniosła ze sobą okrzyki, które raczej nie powinny paść w stosunku do skazanego prawomocnym wyrokiem sądu polityka. Prowodyrem całej sytuacji była żona Mariusza Kamińskiego.
Problemów "19.30" TVP już nie da się ukryć. Danuta Holecka święci tryumfyKontrowersyjne okrzyki pod więzieniem, gdzie karę odbywa Mariusz Kamiński
Ludzie obecni przed więzieniem w Radomiu nie ukrywali, że domagają się, aby Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali wypuszczeni z cel i wrócili do domów. Padały okrzyki “uwolnić posłów!”. Kiedy na scenę weszła Barbara Kamińska i zaczęła mówić, nikt nie mógł spodziewać się tego, iż demonstranci sięgną po hasło przywoływane wobec Powstańców Warszawskich, czy osób, które zamordowane zostały z rąk żołnierzy nazistowskich Niemiec w walce o wolną i niepodległą Polskę.
ZOBACZ: Żona Mariusza Kamińskiego musiała ujawnić majątek. Spore zaskoczenie
- Jestem naprawdę bardzo, bardzo wzruszona. Wiem, że mój mąż także bardzo pozdrawia państwa i dziękuję za tę obecność. Wierzymy w to, że czasami z pewnych złych rzeczy... wyjdzie coś dobrego - mówiła Barbara Kamińska.
- Im więcej nas będzie, tym zrobimy to szybciej i skuteczniej. Ale jeśli państwo pozwolą, chciałabym naszym starym zwyczajem powitać męża - dodawała żona Mariusza Kamińskiego. Wtedy tłum zaczął wykrzykiwać hasło "Cześć i chwała bohaterom!". Ten okrzyk dotychczas zarezerwowany był dla bohaterów, ale zwolennicy PiS wykrzykiwali go pod adresem Mariusza Kamińskiego, który jest skazany prawomocnym wyrokiem sądu.
Demonstranci odśpiewali "sto lat"
To jedna nie wszystko, co Barbara Kamińska powiedziała pod więzieniem. Żona skazanego polityka PiS, który szukał schronienia u prezydenta, wyznała, że 19 stycznia przeważnie w ich domu wyglądał inaczej. Powodem jest fakt, iż to właśnie 19 stycznia przypadają imieniny Mariusza Kamińskiego.
ZOBACZ: Widzowie nie wytrzymali. TVP musiało wprowadzić zmiany w “19.30”
- Z reguły obchodzimy je w domu, ale dzisiaj przyszło mi pod tym więzieniem. Za murami w którejś z cel znajduje się tu mój mąż. I to jest po prostu niewiarygodne - grzmiała Barbara Kamińska.
Żona Mariusza Kamińskiego dodała, że jest to “skandal i hańba”. Tłum odpowiedział jej skandowaniem tych dwóch słów. Odśpiewano imieninowe “sto lat” dla byłego ministra w rządzie PiS. Z taką prośbą do zgromadzonych pod więzieniem zwróciła się sama Barbara Kamińska.
Źródło: wp.pl