Znany piosenkarz jest w bardzo ciężkim stanie. "Został mu najwyżej tydzień życia"
Smutne wieści płyną ze Stanów Zjednoczonych. Popularny artysta, którego twórczość mieliśmy okazję usłyszeć choćby w filmie "Shrek", przebywa w domowym hospicjum, gdzie zgromadzili się już jego najbliżsi. Menadżer gwiazdy przekazał, że muzykowi pozostał najwyżej tydzień życia.
Popularny wokalista żegna się z bliskimi. Pozostało mu niewiele czasu
Steve Harwell przeżywa właśnie ostatni rozdział swojego życia. Wokalistka jest u kresu swoich dni i przegrywa walkę z problemami zdrowotnymi, które trapiły go od lat. Jak przekazuje magazyn TMZ, zdrowie wokalisty Smash Mouth w ostatnim czasie znacznie się pogorszyło.
Źródła bliskie wokaliście przekazały TMZ, że artysta od lat zmagał się z ciągłymi problemami zdrowotnymi - depresją wynikającą z szeregu diagnoz, jakie usłyszał przez ostatnie lata, kardiomiopatii, niewydolności serca i encefalopatii. Wspomniano również o nadużywaniu alkoholu, co miało doprowadzić do poważnych problemów z wątrobą oraz nadużywaniu substancji psychoaktywnych, które dodatkowo przyczyniły się do pogorszenia jego stanu.
Steve Harwell przez lata nadużywał różnych substancji
Wokalista zespołu Smash Mouth Steve Harwell jest u kresu swoich dni, a w ostatnim czasie jego stan znacznie się pogorszył. Jak donoszą media, bliscy artysty w ostatnich dniach masowo przybywali do jego domu, aby zdążyć się z nim pożegnać.
Steve Harwell znany jest przede wszystkim z zespołu Smash Mouth, który przeszedł do historii dzięki utworom, które pojawiły się w kultowej serii "Shrek". Każdy z nas doskonale kojarzy hity takie jak "I’m a Believer" i "All Star". Niestety to właśnie nagła popularność okazała się zgubna dla artysty, który zaczął nadużywać alkoholu, a w sieci nie brak nagrań z koncertów, na których widać, jak z trudem utrzymuje równowagę podczas występu.
Menadżer artysty informuje, że pozostał mu najwyżej tydzień
Jak informuje portal TMZ, lata picia znacznie wpłynęły na jego zdrowie, doprowadzając do niewydolności wątroby , którą artysta próbował leczyć latami. W tym momencie Steve Harwell przebywa w domowym hospicjum, gdzie od kilku dni gromadzą się jego bliscy i przyjaciele. Menedżer Steve'a twierdzi, że został mu prawdopodobnie tylko tydzień życia.
Steve Harwell ma zaledwie 56 lat.
Źródło: TMZ