Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Zmarł Takarada Akira. Przed śmiercią zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 20:13

Zmarł Takarada Akira. Przed śmiercią zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie

nie żyje świeczka Iberion 1
Iberion, materiały własne

W wieku 87 lat zmarł legendarny aktor Takarada Akira, znany z filmów o Godzilli. Artysta zagrał również w pierwszym z nich, powstałym w 1954 r. W swojej ostatniej publicznej wypowiedzi, zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie.

Choć Akira ma na swoim koncie dziesiątki ról w różnogatunkowych dziełach, fani zapamiętali go przede wszystkim z tych, opowiadających o ogromnych potworach, siejących spustoszenie w Tokio.

Gdy odchodzi artysta...

Miłośnicy kina kaiju, czyli filmów o japońskich monstrach, atakujących lub stających w obronie Tokio, okryli się żałobą. 14 marca odszedł jeden z najpopularniejszych aktorów gatunku, Takarada Akira.

Gwiazdor nie był Japończykiem, urodził się w 1934 r. w Korei, a do państwa będącego kolebką filmów o ogromnych jaszczurach, przeniósł się dopiero w 1948 r., na 6 lat przed powstaniem sztandarowego dzieła gatunku - "Godzilli", w której zresztą zagrał.

Wytwórnia Toho, która wyprodukowała film Ishiro Hondy, idąc za ciosem sukcesu, jaki przyniósł obraz, wykonała wiele kontynuacji, a także innych dzieł o podobnej tematyce. W wielu z nich pojawiał się także Takarada Akira.

Fani mogli go podziwiać m.in. w "Godzilli: Królu potworów", "Ebirah - Potworze z głębin", "Inwazji potworów", czy "Ucieczce King Konga". Akira wystąpił gościnnie również w amerykańskim remake'u "Godzilli" z 2014 r.; niestety scena z jego udziałem ostatecznie została wycięta podczas procesu montażowego.

Ostatnia wypowiedź o Ukrainie

Warto zaznaczyć, że pierwsza "Godzilla" z 1954 r. nie była w zamyśle kinem czysto rozrywkowym, a pełnym obaw komentarzem, swoistą metaforą niepokoju wywołanego przez amerykański atak nuklearny na Hiroszimę z 1945 r.

Takarada Akira, znając dobrze historię kraju, w którym mieszkał, a także wychowując się w Korei, okupowanej wówczas przez Japończyków, doskonale wiedział jaką tragedię niosą ze sobą działania wojenne.

Zaledwie cztery dni przed śmiercią podczas wywiadu promującego najnowszy film z udziałem aktora, "If Cherry Blossoms Disappeared from the World", gwiazdor kaiju postanowił odnieść się do sytuacji w Ukrainie.

- Zważywszy na obecne okoliczności, wydaje mi się, że powinniśmy tworzyć więcej uświadamiających społecznie filmów - powiedział.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: variety.com

Tagi: Nie żyje