Zenek Martyniuk zabrał głos podczas koncertu. Chodzi o jego małżeństwo
Od jakiegoś czasu media donoszą o konflikcie, który pojawić miał się rzekomo w małżeństwie Zenka Martyniuka. Podczas walentynkowego koncertu, piosenkarz zabrał głos ze sceny. Według fanów, słowa interpretować można jako jednoznaczną deklarację.
Miłośnicy gwiazdora są zaniepokojeni doniesieniami o jego życiu prywatnym. Sytuacji nie polepszają problemy syna małżeństwa, który co chwilę przysparza swoim rodzicom kolejnych kłopotów wizerunkowych.
Problemy sercowe u Martyniuków?
Od kilku tygodni twarz Zenka Martyniuka coraz częściej pojawia się w kolorowych pismach i na plotkarskich portalach. Niestety, tym razem nie chodzi o dokonania artystyczne króla disco polo.
Media opływają informacje o rzekomych problemach mających miejsce w życiu prywatnym piosenkarza. O jego małżeństwie z żoną Danutą zaczyna mówić się w kontekście możliwego rozwodu .
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Zarzewiem konfliktu mają być podobno kłopoty wychowawcze dotyczące 33-letniego już syna pary , Daniela. Mężczyzna dostarcza "wrażeń" Zenkowi i Danucie poprzez częste wizyty w sądach wynikające z niejednokrotnie, skandalicznego zachowania .
Młody Martyniuk był przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu, posiadaniu substancji psychoaktywnych, niestosowaniu się do zasad obowiązkowej kwarantanny, czy obscenicznych wyzwiskach pod adresem sędzi, która wydała niekorzystny dlań wyrok.
Wymowna sugestia Zenona Martyniuka
W rozmowie z "Dobrym Tygodniem" piosenkarz przekonywał, że podejmując decyzję o małżeństwie z Danutą zobowiązał się do pozostania z nią do końca życia i wyraził nadzieję, że tak się właśnie stanie.
- Ja i Danusia jesteśmy, jak to mówię, ludźmi starszej daty - ocenił wokalista - Rzeczy wolimy naprawiać, a nie wyrzucać, a tak przecież robi wielu ludzi w dzisiejszych czasach - dodał.
Gwiazdor wystąpił podczas walentynkowego koncertu , który wyemitowany będzie 14 lutego w Telewizji Polskiej. Wykonał dobrze znane przeboje o miłości takie jak "Kochana wierzę w miłość", czy "Przez twe oczy zielone". Zwrócił się też bezpośrednio do widowni.
- Moi kochani z okazji walentynek życzymy wam wszystkiego najlepszego - powiedział Zenek Martyniuk.
Fani, który widzieli występ na żywo twierdzą, że liczba mnoga użyta przez piosenkarza z pewnością świadczyć może o tym, że życzenia te przekazywane są zarówno od wokalisty jak i jego żony . Ma to być dowód na to, że uczucie, którym się darzą, pozostało nienaruszone.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy zdradzili prawdę o swoim małżeństwie
-
Elżbieta Romanowska ujawniła powody ostatnich problemów. Zachorował jej bliski
-
Wałęsa "zgłasza gotowość" w sprawie Ukrainy. Wymowny wpis na Facebooku
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Pomponik.pl