Zbigniew Wodecki miał romans z popularną aktorką? Prawda na jaw wyszła dopiero po latach
Zbigniew Wodecki zmarł nieoczekiwanie 22 maja 2017 roku. Na pogrzebie artysty stawiło się wiele osobistości z branży i liczne grono jego wiernych fanów. Artysta za życia uchodził za wzór artysty i mężczyzny z klasą. Okazuje się jednak, że wizerunek piosenkarza nie był wcale tak kryształowo czysty, jak sądzono.
Zbigniew Wodecki odszedł niemal siedem lat temu. Uchodził za wzór do naśladowania
Choć trudno było nazwać Zbigniewa Wodeckiego adonisem, to miał w sobie coś, co przyciągało kobiety. Może to właśnie jego talent i pełen klasy styl bycia sprawiał, że przyciągał płeć piękną jak magnes. Choć przez całe życie artysta zapewniał, że zawsze był wierny swojej ukochanej żonie, niekoniecznie musi być to prawdą.
Na początku lat 80. ubiegłego wieku Zbigniew Wodecki poznał Ewę Sałacką. Między początkującą aktorką a będącym już wielką gwiazdą wokalistą od razu ponoć zaiskrzyło, choć od początku było wiadomo, że nie ich relacja nie miała szans przetrwać.
Zbigniew Wodecki nie zdążył tego zrobić przed śmiercią. Jacek Cygan ujawnił nowe fakty o artyścieChoć utrzymywał, że zawsze był wierny, media często donosiły o romansach artysty
Ewa Sałacka poznała Zbigniewa Wodeckiego tuż po rozwodzie z Krzysztofem Krauze. Aktorka wróciła do Polski po kilkunastu miesiącach spędzonych w Wiedniu i podczas imprezy u znajomych po raz pierwszy zobaczyła wokalistę. Wystarczyła chwila rozmowy, aby coś między nimi zaiskrzyło. Niestety, Zbigniew Wodecki miał już wtedy żonę i trójkę dzieci.
Już wtedy środowisko plotkowało o rzekomych romansach artysty, który mimo to deklarował w wywiadach wierność Krystynie Wodeckiej, którą poślubił w 1971 roku. To, że miał romans z Ewą Sałacką, wyszło na jaw wiele lat po fakcie.
Rodzina artysty nie miała podobno dla Ewy Sałackiej początkowo najmniejszego znaczenia, ale po pewnym czasie wprost powiedziała, że liczy na coś więcej niż tylko romansik. Aktorka usłyszała wówczas od artysty, że nigdy nie zrezygnuje dla niej z rodziny i jeśli nie potrafi zaakceptować układu bez zobowiązań, to muszą się rozstać, zanim zabrną za daleko. Jej układ bez zobowiązań w ogóle nie odpowiadał, więc wokalista najzwyczajniej zerwał z nią i zniknął jej z oczu.
Długo żałował tego rozstania. Oboje długo boczyli się na siebie. Dopiero kiedy Ewa odnalazła szczęście w drugim małżeństwie i nabrała dystansu do całej historii, mogli znów rozmawiać jak przyjaciele - opowiadała wiele lat później "Rewii" znajoma aktorki.
Zbigniew Wodecki do śmierci był z ukochaną żoną. Co spotkało Ewę Sałacką?
Zbigniew Wodecki nigdy nie przyznał, że z Ewą łączyło go coś więcej niż koleżeńska znajomość. Artysta nigdy też nie skomentował medialnych doniesień o jego rzekomych romansach z dziennikarką Zofią Czernicką, piosenkarką Hanną Banaszak czy aktorką Olgą Bończyk. Zawsze w wywiadach zapewniał jednak, że w jego życiu liczy się wyłącznie jego ukochana żona, którą poślubił w 1971 roku i był z nią aż do śmierci w 2017 roku, a więc 46 lat.
Ewa Sałacka po rozstaniu ze Zbigniewem Wodeckim związała się z doktorem Ludwikiem Kosmalem, który był żonaty z aktorką Barbarą Brylską, gdy rozpoczął się ich romans. Niestety i ta relacja nie przetrwała próby czasu, a szczęście znalazła dopiero u boku cenionego chirurga szczękowego Witolda Kirsteina, za którego wyszła za mąż w 1994 roku i z którym była aż do swojej tragicznej śmierci w lipcu 2006 roku, gdy doznała wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu przez osę.
Źródło: pomponik.pl, rewia.pl