Z izby wytrzeźwień odebrała go mama. Teraz Przemysław Czarnecki przeprasza
Gość wczorajszej izby wytrzeźwień na ulicy Kolskiej w Warszawie przeprosił obywateli za swoje zachowanie. Przemysława Czarneckiego odebrała mama, zaś Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu go w prawach członka partii. Decyzję tę poseł przyjął ze zrozumieniem.
Przemysław Czarnecki wychodzi z izby wytrzeźwień
Piątkowy poranek nie należał do najłatwiejszych w karierze politycznej posła Przemysława Czarneckiego. Po pijackiej eskapadzie polityk PiS wylądował na izbie wytrzeźwień, z której odebrała go zatroskana mama. W drodze do domu towarzyszyli im dziennikarze.
Przypomnijmy, że poranna przygoda posła, który przesadził za alkoholem, zakończyła się przyjazdem pogotowia. Polityk leżał nieprzytomny na chodniku w okolicy przystanku na warszawskim Wilanowie. Po wykonaniu badań okazało się, że nic mu nie dolega, a niepokojący stan wynika z upojenia alkoholowego.
Polityka przejęła straż miejska i zabrała go na izbę wytrzeźwień. Kiedy dochodził do siebie, w mediach poczęto pisać o jego porannej przygodzie. Jak podano podówczas nieoficjalnie, w jego organizmie wykryto 2 promile alkoholu. Jeszcze nim opuścił ulicę Kolską, reporterzy usiłowali dowiedzieć się od jego kolegów z PiS, jaką decyzję podejmie Jarosław Kaczyński.
Przemysław Czarnecki przeprasza
Kiedy tylko poseł opuścił izbę wytrzeźwień, podszedł do niego dociekliwy reporter, który dopytywał go o jego samopoczucie oraz komentarz dotyczący jego zachowania. Polityk zachowywał spokój, choć towarzysząca mu mama nie ukrywała swojego wzburzenia względem pojawiających się pytań, jakby zapomniała, iż jej syn otrzymał mandat poselski od dbających o dobre imię Rzeczypospolitej obywateli.
Choć rozmowa nie była łatwa, poseł zapewnił, iż jest gotowy ponieść wszelkie konsekwencje związane ze swoim zachowaniem. Jeszcze nim zdążył wystosować oficjalne przeprosiny, Jarosław Kaczyński podjął decyzję o zawieszeniu Przemysława Czarneckiego w prawach członka partii.
- Przepraszam. Taka sytuacja nigdy nie powinna się zdarzyć. Przyjmuję wszystkie konsekwencje z nią związane. W sposób szczególny przeprosiny kieruję do osób, których zaufanie zawiodłem. - napisał w mediach społecznościowych poseł, który na stornie rządowej w rubryce zawód ma wpisane "parlamentarzysta".
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: rmf24.pl/tvn24.pl/goniec.pl
