Goniec.pl Rozrywka YouTuber miał pisać obsceniczne wiadomości do nastolatek. Nic mu za to nie grozi?
fot. materiały prasowe

YouTuber miał pisać obsceniczne wiadomości do nastolatek. Nic mu za to nie grozi?

12 stycznia 2022
Autor tekstu: Maja Staśko

W ostatnich dniach pojawiła się informacja o tym, że Leksiu – jeden z popularnych i lubianych przez dzieci i młodzież członków Teamu X na YouTubie – miał wysyłać zdjęcia genitaliów i obsceniczne opisy do nastoletnich dziewczyn. YouTuber miał traktować kobiety przedmiotowo, bez szacunku. Sprawa została zgłoszona do organów ścigania. Tylko co rzeczywiście grozi za to YouTuberowi - i czy cokolwiek?

W pierwszym filmie, który ujawniał tę sprawę, Konopskyy oskarżył Leksia o wysyłanie zdjęcia genitaliów oraz pisania obscenicznych wiadomości do 14-latki. To według prawa byłoby zakwalifikowane jako czyn pedofilny, dotyczyłby bowiem osoby poniżej 15. roku życia, który w Polsce jest wiekiem przyzwolenia.

Za prezentowanie zdjęć genitaliów 14-latce mężczyzna mógłby otrzymać 2 lata pozbawienia wolności. Za przechowywanie zdjęć dziewczynki poniżej 15. roku życia (jeśli także by mu przesłała, a on by je zapisał) - nawet 5 lat więzienia.

Obsceniczne wiadomości z kolei mogłyby się mieścić w art. 200a kk, czyli uwodzenie małoletniego z wykorzystaniem Internetu . W § 2 czytamy: "Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Gdy seksizm nie dotyczy dziecka, pozostaje bezkarny?

Okazało się jednak, że Konopskyy w filmie zamieścił błędną informację, a zdjęcie i wiadomości Leksiu miał przesyłać do dziewczyny, która w tamtym momencie od dwóch miesięcy miała już 15 lat.

Praktycznie zmienia to niewiele: obsceniczne wiadomości i zdjęcie wysyłane do nastolatek są niedopuszczalne, niezależnie, czy chodzi o 15- czy 14-latkę.

Ale prawnie to zmienia wszystko: wysyłanie takich wiadomości do osoby poniżej 15. roku życia to czyn pedofilny (w Polsce wieku zgody to 15 lat), a powyżej: molestowanie.

Problem w tym, że molestowania nie ma w kodeksie karnym. Znajduje się wyłącznie w prawie pracy. Obsceniczne wiadomości można by ewentualnie uznać za naruszenie dóbr osobistych i dochodzić ich ochrony przed sądem cywilnym.

Czy to oznacza zupełny brak konsekwencji za obsceniczne treści wysyłane bez zgody?

Zapytaliśmy o to prawnika Adama Kuczyńskiego z Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu, który codziennie wspiera osoby po przemocy.

- Zastrzegam, że nie znamy całości materiałów, więc wypowiedzi powinny być ostrożne. Z obrazu prezentowanego w mediach można wnioskować, że przy dość "naciąganej" interpretacji można to podciągnąć pod grożenie gwałtem, ale byłoby to strasznie ciężko udowodnić. Wysyłanie takich wiadomości, jeśli byłoby uporczywe, powtarzalne i długotrwałe można próbować zakwalifikować jako stalking - powiedział Adam Kuczyński.

Wydaje się to nad wyraz niepokojące.

Za udostępnianie i przechowywanie intymnych zdjęć innych osób grozi więzienie

Z nowego filmu Konopskyy'ego wynika, że Leksiu miał także wysyłać intymne zdjęcie, które otrzymał od jednej z dziewczyn, innym osobom, z którymi rozmawiał. To może podchodzić pod art. 191a kodeksu karnego, czyli rozpowszechnianie bez zgody wizerunku nagiej osoby (jeśli była naga). Grozi za to od 3 miesięcy do lat 3.

Z kolei zdjęcia, które Leksiu mógł otrzymać od małoletnich fanek (poniżej 18. roku życia) i je przechowywać w komórce, mogą być ścigane z art. 202 kodeksu karnego regulującego pornografię. Za to grozi od 6 miesięcy do 8 lat .

Czas wprowadzić pojęcie molestowania do prawa karnego?

Wychodzi więc na to, że za molestowanie słowne w sieci kary nie ma. Kara dotyczy wyłącznie nagich zdjęć.

Środowiska feministyczne już od jakiegoś czasu mówią, że brak molestowania w prawie karnym jest sporym przeoczeniem. Może to czas najwyższy, by wrócić do tego postulatu i go nagłośnić?

Obserwuj nas w
autor
Maja Staśko

Autorka, dziennikarka, aktywistka

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport