Wzruszające słowa Ireny Santor. Legendarna piosenkarka mówi o śmierci
89-letnia Irena Santor to legenda polskiej sceny muzycznej. Już kilka lat temu zapowiedziała koniec swojej kariery scenicznej, lecz mimo to wciąż pojawia się na różnych imprezach i wydarzeniach w branży. W ubiegły weekend artystka była gościnią honorową na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Carpathia i przy okazji eventu z jej ust padły bardzo poruszające słowa.
Irena Santor udzieliła poruszającego wywiadu
W ostatni weekend w Rzeszowie odbył się XIX Międzynarodowy Festiwal Piosenki Carpathia. Gościnią honorową imprezy była Irena Santor i w rozmowie z TVP 3 Rzeszów artystka podzieliła się swoimi uczuciami i przemyśleniami – nie kryła też radości z zaproszenia na wydarzenie.
Pomyślałam sobie: "Jestem wzruszona i już tam jadę". Bardzo się ucieszyłam. Dlaczego? Nagrałam w swoim życiu bardzo dużo piosenek i ciekawa jestem, czy one się obronią, czy wytrzymają presję czasu, czy będą komuś potrzebne po mojej śmierci, przepraszam, ale szczerze mówię – powiedziała w rozmowie z TVP 3.
Artystka kibicuje młodym pokoleniom artystów
W czasie pandemii artystka wycofała się z życia scenicznego i zawiesiła rozwój swojej kariery muzycznej. W wywiadzie dla Super Expressu wyjawiła, że woli kibicować innym muzykom.
"Nie mam już tyle siły na koncerty"
- Mam się świetnie. Na zdrowie nie narzekam, ale na występy, koncerty z pełnym repertuarem nie mam już tyle siły. Ja już s woje wyśpiewałam. Teraz chcę usłyszeć, jak moje piosenki śpiewa młode pokolenie , a także interesuję się tym, co współczesne pokolenie ma w ogóle do zaproponowania w sztuce estradowej – zdradziła wtedy Irena Santor.
źródło: Super Express