Wypadek w "Dzień Dobry TVN". Damian Michałowski uniknął upadku
Groźny wypadek w studiu "Dzień Dobry TVN". Prowadzący program Damian Michałowski, podczas zapowiadania gości, zachwiał się na huśtawce wykonanej z szarf. Prezenterowi nic poważnego się nie stało, ale zajście mogło skończyć się tragicznie.
"Dzień Dobry TVN" cieszy się niesłabnącą popularnością już od ponad 16 lat. Wśród prowadzących format jest m.in. duet Krupińska i Michałowski, który od marca 2020 roku pracuje dla amerykańskiej stacji. Jako że program nadawany jest na żywo, obarczony jest on ryzykiem wielu niespodziewanych wpadek. Do jednej z nich doszło właśnie dzisiaj, na oczach milionów Polaków.
Groźny wypadek w "DDTVN"
W sobotę 16 października na antenie po raz kolejny mogliśmy zobaczyć byłą miss i dziennikarza radiowego. Gospodarze "DDTVN" chcieli wykazać się oryginalnością i w niecodzienny sposób zapowiedzieć swoich gości. Z tego powodu w studiu zawieszono huśtawki z szarf, na których usiąść mieli prowadzący program.
- Zróbmy to w synchronie – powiedziała Krupińska do Michałowskiego, proponując, by pobujali się podczas wprowadzania widzów w temat dyskusji. Nagle jednak huśtawka dziennikarza niebezpiecznie się zachwiała, a ten o mały włos nie upadł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezenter poderwał się na nogi, łapiąc równowagę. Jego wyraźnie zdumiona towarzyszka skomentowała zdarzenie twierdząc, że "mogło się źle skończyć", na co ten przyznał, że sytuacja podniosła mu adrenalinę.
- O ja cię kręcę i od razu człowiek obudzony - odparł Michałowski. Dziennikarz musiał być w zakłopotaniu, gdy na antenie po chwili pojawił się wygimnastykowany 7-latek, który prezentował ćwiczenia w ramach aerial dance.
Niebezpieczna sytuacja w telewizji śniadaniowej
Do równie niebezpiecznego wypadku doszło kiedyś w konkurencyjnym programie "Pytanie na śniadanie". Marzena Rogalska uległa kontuzji po tym, jak partnerowała na wizji zaproszonemu do studia magikowi.
Iluzjonista, znany jako Pan Ząbek, miał pokazać swoją popisową sztuczkę, chwaląc się, że wykonuje ją dopiero drugi raz w życiu. Mimo tego, dziennikarka zaryzykowała i dzielnie asystowała gościowi.
Niestety, podczas pokazu dłoń Rogalskiej niemal została przebita gwoździem. Sytuacja wyglądała naprawdę poważnie, a kontuzjowana prezenterka zeszła z wizji i do końca programu się na niej nie pojawiła.
Kilka miesięcy później tej samej dziennikarce przydarzyła się inna historia. Podczas relaksowania się na hamaku w ogrodach TVP, wiszące łóżko nagle się nad nią załamało. Świadkami tego zdarzenia byli widzowie, którzy oglądali program transmitowany na żywo. Na szczęście, podobnie jak w przypadku Michałowskiego, gospodyni "Pytania..." nic się nie stało.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Q&A Mateusza Morawieckiego. Premier jest za "podatkiem od luksusu"
Kosiniak-Kamysz zrobił awanturę w "Wiadomościach". Holecka oskarżona o kłamstwo
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: jastrzabpost.pl