Wydało się, co robił Witold Pyrkosz na planie "M jak miłość". "Ośmieszał mnie przed całą ekipą"
Witold Pyrkosz bez wątpienia był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów. Widzowie pokochali go szczególnie dzięki rolom w "M jak miłość" i "Janosiku". Po latach okazało się, że praca z nim nie należała do przyjemności.
Witold Pyrkosz pracował 60 lat
Witold Pyrkosz pozostawał aktywny zawodowo przez sześć dekad. Polacy mogli oglądać go w takich produkcjach jak: "Czterej pancerni i pies", "Janosik", "Dom", "Alternatywy 4", "Vabank", "Sami swoi" i "Kingsajz". W jednym z wywiadów przyznał, że został aktorem przez przypadek. Niewątpliwie jednak nie minął się z powołaniem.
Gwiazdor "M jak miłość" od najmłodszych lat słynął z bezkompromisowości i ciętego języka. Praca z nim bywała trudna, a - szczególnie pod koniec życia - ekipa serialu musiała decydować się na liczne ustępstwa.
Witold Pyrkosz wpadł w konflikt z z Agnieszką Fitkau-Perepeczko
Witold Pyrkosz w pewnym momencie zrezygnował z uczenia się roli. Wpadł także w konflikt z Agnieszką Fitkau-Perepeczko . Aktorka żaliła się, że kolega z pracy ośmieszał ją przed całą ekipą i opowiadał o niej bzdury w wywiadach . - To było słabe, nie miałam szans na obronę. Często o tym myślę. Sprawił mi wiele przykrości i spowodował dużo łez — czytamy na Facebooku.
Czułam się przy Pyrkoszu jak dzierlatka i to doprowadzało go do szału . On o mnie myślał, jak o koleżance ze swojego pokolenia, która ma jedynie prawo reklamować klej do sztucznych szczęk. Naprawdę nie mógł ścierpieć, że nie jestem babuleńką — opowiadała wdowa po Marku Perepeczko.
Witold Pyrkosz nie zgodził się także na udzielenie wywiadu do książki o kulisach "M jak miłość", którą napisała Agnieszką Fitkau-Perepeczko. - Popatrzył na mnie, jakbym była śliską jaszczurką obdartą ze skóry i rzekł: "na mojej d***e nie będziesz zarabiać pieniędzy...". I dodał: "nigdy!" — zdradziła aktorka.
ZOBACZ TAKŻE: Księżna Kate i książę William wydali oświadczenie. "Jesteśmy zszokowani i zasmuceni"
Jak Witold Pyrkosz zachowywał się na planie "M jak miłość"?
Witold Pyrkosz nie przepadał za pracą z dziecięcymi aktorami . Gdy na planie telenoweli "M jak miłość" nie zachowywali się jak profesjonaliści, nie szczędził im nieprzyjemnych uwag i otwarcie demonstrował zły nastrój.
Pyrkosz nie przepadał za dziećmi, bo go denerwowały . Wszystko musiało być zrobione. Ochrzaniał ludzi tak, jak potrzebował — opowiadała Teresa Lipowska w "Gwiazdach Sołtysika".
Co ciekawe, aktor poza planem nie utrzymywał kontaktu także z serialową żoną. Choć łączyło ich życie zawodowe i wzajemny szacunek, ich charaktery były krańcowo różne, co utrudniało utrzymywanie bliskiej znajomości.