Wstrząsająca relacja gwiazdy "DDTVN", prezenterka od razu zareagowała. "Myślałam, że to napad!"
Annę Senkarę kojarzymy przede wszystkim jako jedną z twarzy ”Dzień Dobry TVN”. W piątek gwiazdę spotkała nietypowa, potencjalnie niebezpieczna sytuacja. Nie wiedziała, jak zareagować, ponieważ myślała, że to napad.
Kim jest Anna Senkara?
Anna Senkara jest współprowadzącą ”Dzień Dobry TVN” od 6 grudnia 2023 roku. Z samym programem związana jest już od ponad 10 lat. Wcześniej brała udział w produkcji programu "Rozmowy w toku", który prowadziła Ewa Drzyzga. Senkara równocześnie dzieli swoje życie między Warszawą a Londynem. Regularnie komentuje i analizuje wydarzenia związane z brytyjską rodziną królewską, prowadziła również transmisje na żywo spod Pałacu Buckingham, między innymi podczas pogrzebu królowej Elżbiety II.
Jej telewizyjna partnerka w „DDTVN" to Sandra Hajduk. Od stycznia 2020 roku pracowała jako redaktorka prowadząca na portalu Gala.pl. Później kierowała serwisem Kobieta.pl, należącym do grupy Burda. Dziennikarka od pewnego czasu współpracowała również z programem "Dzień Dobry TVN", gdzie prowadziła stałe segmenty dotyczące życia gwiazd.
W "Dzień Dobry TVN" pojawiła się była ukochana Kammela. Zaczęli o nim rozmawiać!Nie możemy się doczekać. Jest między nami chemia, jest vibe - cieszyła się Anna Senkara w grudniu.
Pierwsze wystąpienia w ”Dzień Dobry TVN”
Debiut wspólnego występu Senkary i Hajduk spotkał się z pozytywnym przyjęciem widzów. Fani programu "DDTVN" szybko zauważyli, że panie świetnie się ze sobą komunikują i czują się swobodnie przed kamerami. Niemniej jednak nawet ta dobra komunikacja nie uchroniła ich przed pierwszym incydentem na antenie, który miał miejsce na początku stycznia. Problem tkwił w kablach, a sprzęt odmówił posłuszeństwa.
Pozytywne opinie widzów na temat prezenterek odzwierciedlają się również w ich popularności na mediach społecznościowych. Anna Senkara sama zgromadziła ponad 34 tysiące obserwujących na Instagramie, gdzie dzieli się swoimi codziennymi przeżyciami.
Czy Annę Senkarę napadnięto na lotnisku?
2 lutego w piątek Anna Senkara opisała w relacji na Instagramie szokującą sytuację. Podróżowała wypożyczonym samochodem na Lotnisko Chopina w Warszawie, a na parkingu naskoczył na nią mężczyzna!
Przyjechałam na lotnisko oddać auto. Nagle na ciemnym parkingu wyskakuje jakiś facet i latarką świeci mi po twarzy. Po oczach. Silnik cały czas pracuje. Ja siedzę za kierownicą, a facet oślepia! Myślałam, że to napad! - mówiła ze złością na lotnisku.
Okazało się, że był to przedstawiciel z firmy wypożyczającej auta. Przez całą rozmowę trzymał latarkę przed twarzą dziennikarki. Nie wylegitymował się, a Senkara nie chciała mu ufać.
Facet był arogancki. Ani dzień dobry. Ani nic. I teraz wisienka na torcie: facet bez pokazania żadnych dokumentów żąda moich danych. Bo w systemie jest inny kierowca. Tak, auto wypożyczył mój chłopak. A ja jestem wpisana jako drugi kierowca. Ale co z tego?! Przecież jestem potencjalną oszustką! To może jeszcze kluczyki bezimiennemu panu też od razu oddać? — opowiadała.
Prezenterka zapowiedziała złożenie skargi na pracownika firmy wynajmującej auta. Wypominała mu mansplaining i dużą arogancję.
Po raz pierwszy w życiu mnie coś takiego spotkało. Masakra, jeśli chodzi o traktowanie kobiet, klientów. Jakieś pół-napady z latarką na parkingu. Chamstwo. Co to w ogóle jest. Gdzie ja żyję?! Oczywiście złożę skargę — zakończyła gwiazda TVN.