Wpadka na żywo w „Panoramie”. „A kiedy słońce ponownie okrąży ziemię...”
Nagranie TVP trafiło do sieci i robi furorę. Bohaterem zabawnego materiału wideo stał się Karol Gnat, który prowadzi „Panoramę”. Telewizja Publiczna nie od dzisiaj zaskakuje swoimi materiałami i tym, w jaki sposób przedstawia fakty, ale tym razem dziennikarz postanowił nagiąć prawo grawitacji. Stwierdził, że to Słońce krąży wokół Ziemi.
Widzowie TVP, którzy oglądali jedno z ostatnich wydań „Panoramy”, mogli być zaskoczeni tym, w jaki sposób pożegnał się z nimi prowadzący. Zwłaszcza że chodzi o Karola Gnata. Według plotek, które wyciekły z Telewizji Polskiej do mediów, notowania dziennikarza idą w górę, a na horyzoncie ponoć zarysowuje się już jego awans.
Chcąc pożegnać się z widzami w ciekawy sposób, prezenter TVP ewidentnie przekombinował i zaliczył komiczną wpadkę. Karol Gnat powiedział na koniec „Panoramy”, że spotka się ponownie z widzami, jak tylko Słońce okrąży Ziemię. Nagranie trafiło do mediów społecznościowych.
Kolejna wpadka TVP
Do wpadki TVP doszło podczas wydania „Panoramy” z wtorku 20 lipca. Wówczas Karol Gnat pożegnał się z widzami w taki sposób, że wiele osób nie zapomni tego przez długi czas. Dobrze, że próby obalenia prawa grawitacji nie usłyszał Mikołaj Kopernik.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
– A kiedy słońce ponownie okrąży ziemię i zatrzyma się niemal w tym samym punkcie, w telewizyjnej Dwójce usłyszą państwo znowu dźwięk Panoramy – powiedział Karol Gnat.
Choć Telewizja Publiczna stara się maskować swoje wpadki, gdy nagrania trafiają do mediów społecznościowych, władze publicznego nadawcy niewiele już mogą zrobić. Prezenter „Panoramy” stał się obiektem żartów, a materiał wideo z jego udziałem wylądował już między innymi na TikToku.
TVP zwolniło wydawcę
Warto też przypomnieć o skandalu, jaki niedawno pojawił się w TVP. Podczas „Pytania na śniadanie” słowacka wokalistka, która miała zaśpiewać jeden ze swoich utworów, przed wykonaniem piosenki wyciągnęła tęczową flagę i otwarcie zamanifestowała wsparcie dla osób LGBTQ.
Popularna śniadaniówka nadaje na żywo, dlatego nie było możliwości zdjęcia tych scen z anteny. Według doniesień prezesi Telewizji Publicznej wyciągnęli już poważne konsekwencje wobec wydawcy „Pytania na śniadanie”.
Dziennika odpowiedzialny za program został zwolniony po 12 latach współpracy. W związku z tym, że był zatrudniony na umowę o dzieło, musiał odejść z dnia na dzień, bez żadnego wypowiedzenia.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Pomponik.pl