Na co chorowała Elżbieta II? Ujawniono prawdopodobną przyczynę śmierci monarchini
Elżbieta II zmarła 8 września. Już wcześniej dziennikarze dopatrywali się przyczyn jej śmierci związanych m.in. z ostatnim oficjalnym zdjęciem. Teraz pojawiły się kolejne spekulacje dotyczące stanu jej zdrowia pod koniec życia. Wszystko już wiadomo?
Pałac Buckingham bardzo ostrożnie podawał jakiekolwiek informacje dotyczące stanu zdrowia królowej. Niewiele mówiono również o tym, dlaczego umarła. Powodów mogło być kilka.
Wiemy, dlaczego zmarła Elżbieta II. Podano ewentualną przyczynę jej śmierci
Ginni Mansberg, lekarka rodzinna, powiedziała w rozmowie z News Corp, że Elżbieta II tuż przed śmiercią mogła chorować na tzw. zespół geriatryczny. To dolegliwości związane z naturalnym starzeniem się organizmu. Choć oficjalnie nie podano do wiadomości, by właśnie dlatego królowa umarła, jest to jednak całkiem prawdopodobne.
Przez lata Elżbieta II nie chorowała zbyt wiele razy. W przeciwieństwie do swojego męża można było ją traktować jak okaz zdrowia, szczególnie w kontekście dolegliwości, które mogłyby dotykać osoby w podeszłym wieku. W pewnym momencie organizm jednak wysiada. Tak mogło być i tym razem. Mansberg twierdzi, że w ostatnim czasie monarchini bardzo schudła i była zmuszona poruszać się o lasce, będąc przy tym w ciągłym pochyleniu. To wskazywałoby na pogorszenie stanu jej zdrowia.
To wskazywałoby również na osteoporozę - chorobę, na którą cierpi wiele kobiet w podeszłym wieku. Wynika ona z problemów z utrzymaniem kośćca w odpowiednim stanie i jest chorobą występującą niezwykle często.
Dopatrywano się również przyczyn śmierci w dłoniach Elżbiety II. Obserwatorzy widzieli ich wyraźnie siną barwę. Dr Deb Cohen-Jones w rozmowie z Daily Mail wskazała, że taki stan rąk królowej mógł wynikać z choroby naczyń obwodowych.
- To zaburzenie krążenia krwi, które powoduje zwężenie, blokowanie lub skurcz naczyń krwionośnych. Czasami może to prowadzić do niewydolności serca. Jeśli krążenie obwodowe jest tak słabe, narządy nie otrzymują odpowiedniego dopływu krwi. Może to też prowadzić do niewydolności wielonarządowej - tłumaczyła lekarka.
- Ciśnienie krwi powoli spada, a przepływ krwi w całym ciele spowalnia, powodując, że kończyny stają się zimne w dotyku - dodała. To oznaczałoby, że serce nie pompuje krwi wystarczająco dobrze, a w związku z tym mogło dojść do udaru mózgu lub zawału serca.
Wiadomo, że u starszych osób te problemy się nasilają ze względu na wyraźne starzenie się organizmu. Królowa przeżyła w dobrym zdrowiu wiele lat, więc jej ostatnie dni mogły być również związane z zapaścią i gorszym stanem psychicznym po śmierci księcia Filipa.
Pogrzeb Elżbiety II zaplanowany jest na 19 września. Jak na razie jej szczątki trafiły po długiej podróży do Londynu, gdzie najbliższa rodzina zgromadziła się, by opłakiwać jej odejście.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Goniec.pl, Daily Mail, News Corp