Widzowie "TzG" nie wytrzymali po ostatnim odcinku. Czują się oszukani, Polsat się tłumaczy
Stacja Polsat ma za sobą emisję zaledwie dwóch pierwszych odcinków programu "Taniec z Gwiazdami". Mimo to nie obyło się bez ogromnych kontrowersji. Wszystko ze względu na eliminację Olgi Bończyk i Marcina Zaprawy bez zapowiadanej wcześniej dogrywki. Okazuje się, że nowe zasady formatu wprowadziły fanów w sporą konsternację. Z tego powodu producenci show musieli się tłumaczyć. Oto co powiedzieli.
Olga Bończyk i Marcin Zaprawa jako pierwsi odpadli z 15. edycji "TzG"
"Taniec z Gwiazdami" to format, który od niemal dwóch dekad cieszy się ogromną popularnością wśród Polaków . Format najpierw zdobył sympatię widzów telewizji TVN, a następnie zaliczył głośny transfer do Polsatu. Obecnie stacja ze słońcem w logotypie realizuje już swoją 15. edycję tanecznego show . W drugim odcinku nowej serii z programem pożegnali się Olga Bończyk oraz Marcin Zaprawa . Zdaniem widzów do eliminacji doszło zdecydowanie za wcześnie.
Dziękuję za możliwość udziału w tym pięknym programie. To było dla mnie wyzwanie i czas, gdy mogłam sobie poszaleć i potańczyć. Trudno jest wejść w buty tancerza zawodowego. Krew, pot i łzy. Warto było, bardzo dziękuję - powiedziała podczas transmisji 56-letnia aktorka.
"Taniec z Gwiazdami" bez obiecanych dogrywek?
Eliminacja Olgi Bończyk wprowadziła ogromne zamieszanie po drugim odcinku nowej serii " Tańca z Gwiazdami ". Wszystko przez wcześniejsze zapowiedzi stacji Polsat, która informowała, że w regulaminie show doszło do sporych zmian. Nowością miały być dogrywki , których celem było rozstrzygnięcie, która z par pożegna się programem.
Dwie pary, które otrzymały najmniej punktów jurorskich i głosów widzów, zyskają drugą szansę na pozostanie w programie. Zatańczą jeszcze raz i to jurorzy zdecydują, która z par odpadnie. Będą też odcinki, kiedy żadna z par nie opuści show, jak również takie, kiedy pożegnamy aż dwie pary - można było przeczytać w oficjalnym komunikacie stacji.
ZOBACZ: "Na widowni jest jego dziewczyna". Maserak nagle zdemaskował ich w “TzG”
Okazuje się jednak, że ostatni odcinek programu nie zakończył się obiecaną dogrywką. Uwagę na ten fakt zwróciło wielu internautów, którzy postanowili skomentować odpadnięcie aktorki i jej tanecznego partnera. Część z widzów zaczęła się nawet zastanawiać, czy dobrze zrozumiała zapowiadane zmiany, a inni zaczęli sugerować, że doszło do olbrzymiej wpadki producentów . Jak się okazuje, prawda jest zdecydowanie inna.
"Taniec z Gwiazdami" z jedną dogrywką
Teraz z producentami show skontaktować się postanowili dziennikarze serwisu "Plejada". Ze słów pracowników Polsatu wynika, że dogrywka jest przewidziana, ale jedynie w jednym z odcinków . Oznacza to, że drugą szansę otrzyma jedynie jedna z par startujących w półfinale. Na ten moment nie wiadomo czy informacja o dogrywkach (liczba mnoga) była jedynie błędem, czy w międzyczasie producenci zadecydowali o nagłej zmianie zasad.
ZOBACZ: Ibisz zapytał Kurzajewskiego o występ w "TzG". Odpowiedź zaskoczyła tysiące widzów