W całej Polsce ruszyły masowe kontrole. Wystarczy jeden błąd, żeby zapłacić karę
W całej Polsce ruszają masowe kontrole - inspektorzy Poczty Polskiej mają za zadanie upewnić się, czy Polacy wywiązują się ze swoich obowiązków. Choć najczęściej odwiedzają firmy, nie jest wykluczone, że zapukają również do drzwi prywatnych gospodarstw domowych. Warto wiedzieć, jakie grożą nam konsekwencje.
Masowe kontrole w całej Polsce. Czego dotyczą?
Od lat w Polsce toczy się dyskusja na temat systemu kontrolującego jedną z opłat, która budzi kontrowersje wśród obywateli. Właściciele firm i instytucji są regularnie sprawdzani pod kątem przestrzegania przepisów dotyczących obowiązkowych opłat. Mimo że inspektorzy najczęściej odwiedzają przedsiębiorstwa, nie można wykluczyć, że zapukają także do drzwi prywatnych osób. Warto wiedzieć, jakie konsekwencje niesie brak opłacania tej daniny oraz jakie błędy mogą prowadzić do nieprzyjemnych sytuacji.
Choć wiele osób sądzi, że takie kontrole odbywają się według ustalonego harmonogramu, w rzeczywistości mogą one mieć miejsce w każdej chwili. Inspektorzy Poczty Polskiej , dysponujący odpowiednimi uprawnieniami, sprawdzają zgodność z obowiązującymi przepisami. Warto zaznaczyć, że nie wszyscy muszą płacić, ponieważ istnieją osoby zwolnione z tego obowiązku, w tym seniorzy czy osoby z niepełnosprawnością.
Kto i gdzie może spodziewać się kontroli?
Za egzekwowanie abonamentu RTV odpowiedzialni są specjalni inspektorzy Poczty Polskiej, a nie listonosze, jak błędnie sądzi wielu Polaków. Pracownicy Centrum Obsługi Finansowej mają uprawnienia do przeprowadzania kontroli na podstawie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 12 marca 2015 roku (II GSK 208/14) oraz ustawy o opłatach abonamentowych z 2005 roku.
Najczęściej inspektorzy odwiedzają firmy i instytucje, ale kontrole w domach prywatnych również się zdarzają. Poczta Polska podkreśla, że liczba takich kontroli jest niewielka, jednak możliwość ich przeprowadzenia nadal istnieje.
W stresie związanym z wizytą kontrolerów Polacy popełniają trzy podstawowe błędy, które mogą skutkować nałożeniem kary:
- Uznawanie inspektorów za listonoszy - kontrolerzy nie są listonoszami i mają specjalne uprawnienia do weryfikowania, czy odbiorniki są zarejestrowane i czy abonament jest opłacany.
- Przekonanie o konieczności wpuszczenia kontrolera - nie ma obowiązku wpuszczania inspektorów do domu. Można odmówić, ale kontrolerzy mogą wracać wielokrotnie.
- Błędne myślenie, że kontrole odbywają się okresowo - wbrew informacjom medialnym kontrole prowadzone są nieustannie, bez ściśle określonego harmonogramu.
Wysokość opłat i kary za niepłacenie
W 2025 roku opłaty abonamentowe wynoszą:
- 27,30 zł miesięcznie za telewizor,
- 8,70 zł za radio.
Nieopłacenie abonamentu może skutkować karą w wysokości:
- 261 zł za radio,
- 819 zł za telewizor.
Jeśli osoba unikająca opłat nie ureguluje zobowiązania w ciągu 7 dni od otrzymania wezwania, sprawa może trafić do urzędu skarbowego, który ma prawo ściągnąć należność z rachunku bankowego, pensji, emerytury lub innych środków finansowych.
Nie wszyscy muszą płacić abonament RTV. Zwolnione są m.in.:
- osoby powyżej 75. roku życia,
- osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym,
- inwalidzi wojenni i wojskowi,
- emeryci powyżej 60. roku życia z dochodem poniżej 50% przeciętnego wynagrodzenia.
Czy abonament RTV zostanie zniesiony?
Od lat trwa debata na temat przyszłości abonamentu RTV . Ministerstwo Kultury planuje zastąpienie go dotacją budżetową w wysokości 0,09% PKB, co oznaczałoby finansowanie mediów publicznych z budżetu państwa. Nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku, ale do tego czasu obowiązują dotychczasowe regulacje.
Warto pamiętać, że system kontroli abonamentu RTV funkcjonuje cały czas, a brak opłat może prowadzić do poważnych konsekwencji finansowych. Zachowanie świadomości prawnej może pomóc uniknąć nieprzyjemnych sytuacji związanych z wizytą inspektorów.
