Lubuskie: Nie żyje jedna osoba, 26 zostało rannych w wypadku busa i autobusu
W poniedziałek 13 września po południu na obrzeżach Zielonej Góry doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Bus transportu medycznego zderzył się z autobusem PKS-u. Wskutek odniesionych obrażeń zginęła jedna osoba - 21-letni kierowca busa. Aż 26 pasażerów zostało rannych. Łącznie naliczono ponad 50 osób poszkodowanych. Trwa śledztwo w tej sprawie, które nadzoruje prokuratura.
Do wypadku doszło przed godziną 16:00. Na 57. kilometrze drogi krajowej nr 32 bus transportu medycznego, który jechał w stronę Zielonej Góry, zderzył się z jadącym w kierunku Krosna Odrzańskiego autobusem PKS-u. Łącznie podczas tego zdarzenia odnotowano 53 poszkodowanych.
Na miejsce wypadku wysłano siedem karetek pogotowia oraz 13 zastępów straży pożarnej. Skierowano również cztery śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na odcinku drogi krajowej nr 32 pojawili się też funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze . Nie udało się uratować kierowcy busa transportu medycznego, który jechał sam.
Dramatyczne skutki wypadku na obrzeżach Zielonej Góry
Wskutek wypadku obrażenia odniosło 26 osób, które wymagały hospitalizacji. Ich rany nie zagrażają życiu. W najgorszym stanie znalazł się kierowca autobusu PKS-u, który został przetransportowany do szpitala . Wszyscy poszkodowani byli przytomni.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ranni trafili do placówek medycznych w Zielonej Górze, Żarach, Nowej Soli, Krośnie Odrzańskim, Poznaniu oraz Gorzowie Wielkopolskim. Na obserwacji musiało pozostać 15 osób . Akcja służb była bardzo skomplikowana ze względu na liczbę poszkodowanych. W trakcie czynności ratunkowych przeprowadzono triaż ofiar.
Po podzieleniu poszkodowanych na grupy (czerwoną, żółtą i zieloną) udzielono im pomocy w odpowiedniej kolejności. Pasażerowie, którzy nie wymagali hospitalizacji, zostali przetransportowani z miejsca wypadku specjalnym autobusem, który podstawił zielonogórski magistrat.
Prace służb trwały wiele godzin. Ustalaniem okoliczności wypadku zajęli się policjanci, którzy pracują pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze. Pojawiły się już wstępne ustalenia, ale jak na razie jest zbyt wcześnie, by dzielić się nimi z opinią publiczną.
– Mamy pierwsze hipotezy co do okoliczności wypadku, ale jest za wcześnie, żeby mówić o nich publicznie. Policjanci ustalili bezpośredniego świadka zdarzenia, najprawdopodobniej jest też nagranie, które zostanie dołączone do materiału dowodowego – poinformowała podinsp. Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Podczas wypadku bus został zmiażdżony
Wypadek najprawdopodobniej charakteryzował się dużym impetem, o czym może świadczyć c ałkowicie zmiażdżona kabina busa transportu medycznego. Poważnie uszkodzony został także autobus PKS-u, który zjechał na pobocze, ale nie przewrócił się.
– Karetka nie poruszała się na sygnale, jako że był to samochód transportu medycznego. Najprawdopodobniej kierowca autobusu próbował jeszcze ratować się ucieczką przed zderzeniem. To były sekundy – dodała podinsp. Małgorzata Stanisławska.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Szumowski zabezpieczał pielgrzymkę. Zgłosił się na ochotnika
-
Policjanci szykują się do strajku. NSZZ Policjantów: radiowóz zniknie spod domu Kaczyńskiego
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Wirtualna Polska