Ukraińcy cofnęli zaproszenie dla Dudy? Minister nie mówi wprost
Nieobecność Donalda Tuska i Andrzeja Dudy w Kijowie w dniu drugiej rocznicy rosyjskiej agresji na Ukrainę wywołała lawinę komentarzy. Konflikt między naszymi krajami eskaluje i wiele wskazuje na to, że szybko nie zostanie rozwiązany. Według doniesień dziennikarza Andrzeja Stankiewicza, Ukraińcy mieli osobiście uderzyć w ostatnich dniach w naszego przywódcę. Informacji tych nie potwierdza minister Małgorzata Paprocka, ale także nie zaprzecza im wprost.
Rocznica wybuchu wojny w Ukrainie bez Dudy i Tuska
Jak informowaliśmy w portalu Goniec.pl, w sobotę (24 lutego) do Kijowa udała się międzynarodowa delegacja. Premierzy Belgii, Włoch, Kanady i szefowa Komisji Europejskiej odwiedzili stolicę Ukrainy i spotkali się z jej prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w dniu drugiej rocznicy rosyjskiej agresji na ten kraj.
Wśród zachodnich przywódców zabrakło jednak przedstawicieli Polski - premiera Donalda Tuska i prezydenta Andrzeja Dudy. Tajemnicą nie jest, że ostatnio relacje na linii Warszawa-Kijów są napięte z powodu kryzysu na granicy, związanego z importem produktów spożywczych. Mimo tego, nieobecność naszych polityków w Ukrainie była poniekąd zaskoczeniem i dość wyraźnym sygnałem, iż konflikt jest bardzo poważny. Teraz w kuluarach mówi się nawet, że głowa naszego państwa miała osobiście odczuć na własnej skórze nieprzychylność ukraińskiej administracji. O to właśnie zapytał prezydencką minister Andrzej Stankiewicz.
Joe Lindsley: Zapomnijcie o Nawalnym. To Ukraińcy są prawdziwymi dysydentamiUkraińcy cofnęli zaproszenie dla prezydenta Dudy?
Prowadzący "7. Dzień Tygodnia w Radiu Zet" zapytał Małgorzatę Paprocką wprost o to, czy prawdą jest, że prezydent Andrzej Duda planował wizytę w Ukrainie, ale została ona niespodziewanie odwołana.
Pan prezydent jest w stałym kontakcie z prezydentem Zełenskim. Nie odbyła się wizyta rocznicowa. Mówię o fakcie. Pana prezydenta w przeciwieństwie do Ursuli von der Leyen czy innych przywódców europejskich w Kijowie nie było. Nie było również premiera Tuska - zaczęła kluczyć urzędniczka.
Na tę wymijającą odpowiedź Stankiewicz zareagował wówczas powtórzeniem swojego pytania, dociekając, czy Ukraina rzeczywiście cofnęła zaproszenie dla Andrzeja Dudy. Paprocka jednak ewidentnie nie chciała potwierdzić tych rewelacji, choć także im nie zaprzeczyła.
Nie mam wiedzy na ten temat. To, co jest istotne, sprawy rolne na poziomie unijnym absolutnie są to kwestie dzisiaj ponadnarodowe. (...) Stanowisko prezydenta, co do wsparcia Ukrainy, jest stałe i niezmienne - odparła.
Polscy rolnicy blokują przejścia graniczne z Ukrainą
Spór polsko-ukraiński trwa w najlepsze, a polscy rolnicy są coraz bardziej wściekli i domagają się stanowczych działań rządu w Warszawie. Sprawa handlu produktami rolnymi z Ukrainy rozpala emocje i jest wiodącym tematem w prawie wszystkich mediach. Niestety, nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, jak rozwiązać tę palącą kwestię.
ZOBACZ: Przemysław Czarnek uderzył w szefową KE. “Nie obiecuj głupot”
Na ten moment rolnicy znad Wisły blokują przejścia graniczne z Ukrainą, chcąc wprowadzenia cła na produkty i dokładnej kontroli ich jakości. Mają żal do władz o to, iż w starciu z ukraińskimi towarami nie są absolutnie konkurencyjni, przez co obawiają się bankructw i zapaści rodzimego rynku rolnego. Spotkanie polskiego i ukraińskiego rządów w tej sprawie zaplanowano tymczasem dopiero na 28 marca.
Źródło: Radio ZET, Fakt