Kampio z "Chłopaków do wzięcia" przekazał informację o stracie dziecka

Rozgoryczony Kampio oskarża szpital

Na Facebookowym profilu Kamila PIotrowskiego odnaleźć można filmy i wpisy, które sugerują, że na mężczyznę spadł ogromny cios. 5 września Kampio informował o tym, że urodziło mu się kolejne dziecko, syn Jaś. Tydzień później, w wyniku komplikacji, niemowlę zmarło, a zrozpaczony ojciec nie potrafi się z tym pogodzić .

Pełen rozgoryczenia Piotrowski postanowił opisać, jak wyglądały ostatnie dni maluszka. Bohater show Polsatu twierdzi, że śmierć dziecka jest winą warszawskiego szpitala, w którym Jaś był leczony.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- O 21 dzidziuś odszedł z winy szpitala w Warszawie. [...] Jak był przewieziony do nich z Ciechanowa stan miał stabilny ciężki ze względu, że sam nie oddychał, ale miał stabilny i nie miał komplikacji z krwawieniem w główce ani nie był zarażony żadną bakterią - relacjonuje Kampio.

Dalej mężczyzna oskarża szpital o zarażenie dziecka bakterią. Wszystko podsumowuje słowami "żałośni są". W kolejnym wpisie pełen żalu stwierdza, że "szpitale wykańczają dzieci" i publikuje drastyczne zdjęcia. Podobne filmy i fotografie opublikował także na TikToku.

Internauci studzą nastroje Piotrowskiego

Pod wpisem od razu zaroiło się od komentarzy, w tym tych współczujących rodzicom dziecka. "To niewyobrażalna tragedia", "Śpij aniołku" pisali fani Kampio. Wiele osób starała się także uspokoić nastroje zrozpaczonego ojca, który zapowiedział wojnę ze szpitalem w telewizji.

- Lekarz nie jest wróżką. Przykra sprawa, ale nie wszystkie przypadki da się uratować... - napisała jedna z obserwujących. - To jest skrajny wcześniak. Medycyna w takich wypadkach bywa bezradna. I Twoje wyrzuty tu niczego nie zmienią niestety - dodawała kolejna.

To tylko rozzłościło Piotrowskiego, który stwierdził, że "jak ktoś bzdury ma tylko do napisania to się lepiej nie wypowiadać" i obraził wulgarnymi słowami wszystkich użytkowników Facebooka.

Mężczyzna wyraźnie obraził się na niepodzielających jego zdania internautów i zapowiedział, że nie będzie już nic dodawał na swojej tablicy. Słowa jednak nie dotrzymał i już kilka godzin później opublikował kolejny post.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nie żyje Marta Stelmaszczyk

• Beata Kozidrak może liczyć na wsparcie byłego męża. Andrzej Pietras nie ma żalu do piosenkarki

• Agresor napadł na 16-latka. Nie wiedział, że to multimedalista w sztukach walki

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl

Źródło: Facebook