Tomasz Kammel straci pracę? Najnowsze doniesienia z TVP zasmuciły fanów

Tomasz Kammel długo walczył o własny program. Nie zdążył się nim nacieszyć

Popularny dziennikarz związany jest z TVP od dekad i nikt nie ma wątpliwości, że należy do największych i najbardziej oddanych gwiazd stacji. Trudno uwierzyć, aby tak lojalny pracownik mógł stracić pracę... tymczasem wiele wskazuje na to, że Telewizja Polska już podjęła decyzję.

Dziennikarz stale prowadzi "Pytanie na śniadanie" i “The Voice of Poland”, a kilka miesięcy temu pochwalił się w mediach społecznościowych, że szefostwo dało się namówić, aby wprowadzić do ramówki nowy teleturniej, który od lat jest hitem u naszych zachodnich sąsiadów. Tomasz Kammel od niedawna prowadzi program "Wiesz, czy nie wiesz", w którym pojawiały się gwiazdy i odpowiadały na zaskakujące pytania.

- Spełniło się moje wielkie marzenie. Od lat oglądałem ten program, bywając w domu w Monachium. Szkoda tylko, że mój ojciec nie może tego widzieć. Jemu też bardzo zależało, bym to zrobił - pisał szczęśliwy Kammel na Facebooku.  Jak wynika z najnowszych informacji, format nie pojawi się jesienią w ramówce TVP, co oznaczać może, że popularny prezenter stracił prowadzenie teleturnieju.

Tomasz Kammel z pewnością wciąż będzie miał masę pracy

"Wiesz, czy nie wiesz" emitowany był od wiosny 2023 i, jak szumnie zapowiadała stacja, miał stać się wielkim hitem. W rzeczywistości chyba tylko najwierniejsi widzowie Telewizji Polskiej wiedzieli o istnieniu programu, choć TVP oficjalnie utrzymuje, że jest zadowolona z jego oglądalności. Mimo wszystko formatu zabraknie w jesiennej ramówce, a w jego miejsce pojawi się 10. edycja sztandarowego programu stacji, czyli "Rolnik szuka żony".

Jak przekazuje w rozmowie z Wirtalnemedia.pl prezes TVP Mateusz Matyszkowicz, nie wykluczone, że "Wiesz, czy nie wiesz" powróci na antenę. Najważniejsza osoba w stacji zapewnia, że wyniki oglądalności były niezłe i najwyraźniej wciąż widzi w nim potencjał.

Teleturniej Tomasza Kammela może kiedyś wróci na antenę

Średnia widownia formatu wyniosła 1,15 mln osób i to prawdopodobnie dlatego musiał on ustąpić miejsca w ramówce show Marty Manowskiej, które średnio oglądało 2,72 mln widzów.

Póki nie zapadnie decyzja o wznowieniu programu, Tomasz Kammel musi zadowolić się prowadzeniem "Pytania na śniadanie" oraz okazjonalnymi "fuchami", których Telewizja Polska nigdy mu nie żałowała. Wygląda więc na to, że prezenter bez problemu powinien sobie poradzić z tą niewielką stratą.

Źródło: Wirtualnemedia.pl