Tina Turner zmarła w swojej pięknej szwajcarskiej rezydencji. To istny pałac za 76 milionów dolarów
Tina Turner od wielu lat mieszkała w szwajcarskim Kusnacht nieopodal Zurychu. Szwajcarska malownicza miejscowość zdobyła serce artystki. Gwiazda czuła się tam spokojnie i z dala od wielkomiejskiego zgiełku i reporterskich fleszów. To był jej azyl. Rezydencja wygląda jak prawdziwy pałac.
Tina Turner nie żyje. Gwiazda od lata mieszkała w Szwajcarii
Tina Turner zmarła w środę, po długiej walce z chorobą. Do samego końca otoczona najbliższymi i przyjaciółmi, a także swoim mężem, Niemcem Erwinem Bachem. To właśnie z nim mieszkała od lat w szwajcarskiej rezydencji w miasteczku Kusnacht, nieopodal Zurychu. Para żyła w malowniczej miejscowości w domu, który można wręcz nazwać pałacem. Ogromna posiadłość położona jest nad samym Jeziorem Zuryskim i ma nawet swoją specjalną nazwę - Chateau Algonquin.
Co ciekawe, według szwajcarskiego prawa, Tina Turner nie mogła kupić posiadłości na własność, ponieważ zarówno ona jak i jej mąż, nie posiadali tamtejszego obywatelstwa. Para więc wynajmowała rezydencję przez bardzo długi czas. Dopiero po latach, gdy artystka zrzekła się obywatelstwa amerykańskiego, udało jej się dokonać finalnej transakcji i – jak podają tabloidy - za kwotę około 76 milionów dolarów kupiła posiadłość nad Jeziorem Zuryskim. To tu, w 2013 urządzili razem ze swoim mężem wesele po ślubie.
Tina Turner i jej królewska posiadłość. „Nie dzwonić przed 12:00”
Tina Turner bez wątpienia odnalazła spokój w pięknych i urokliwych rejonach Szwajcarii. Artystka oddała swoje serce rezydencji Chateau Algonquin i wiodła tam spokojne życia z dala od czerwonych dywanów i celebryckiego show biznesu. Na bramie przed domem widnieje nawet metalowa tabliczka z napisem: "Nie dzwonić przed godziną 12:00". Jak widać, czas płynął spokojnie i zdecydowanie wolniej w urokliwych rejonach nad szwajcarskim jeziorem.
Wnętrze posiadłości było urządzone z dużym rozmachem i przepychem. Pod sufitem zawieszono wielką rzeźbę dwunogiego konia, a na ścianie wisiał obraz Tiny Turner w stroju egipskiej królowej. Do tego meble w stylu Ludwika XIV. To wszystko wiemy z relacji dziennikarki New York Timesa – Amandy Hess. Reporterce jako jednej z nielicznej udało się odwiedzić królową estrady w swojej posiadłości.
Tak wygląda rezydencja Chateau Algonquin:
Tina Turner nie żyje. Artystka miała 83 lata
Tina Turner nie żyje. Informację o śmierci legendy podano do publicznej wiadomości w środowy wieczór. Gwiazda światowej muzyki zmagała się w ostatnim czasie z poważnymi chorobami. Odeszła w spokoju, w gronie najbliższych oraz swojego męża, Erwina Bacha.
Była jedną z największych gwiazd światowej muzyki w XX wieku. Jej koncerty i płyty sprzedawały się w ogromnych liczbach, a sama artystka mogła poszczycić się wielką rzeszą fanów na całym świecie. Tina Turner zagrała również kilka razy w Polsce. Do dziś pamiętane jest jej show, którego dokonała w Sopocie w 2000 roku.
Źródło: New York Times