Te Święta Wielkanocne Dawid Kubacki zapamięta do końca życia
Dawid Kubacki doskonale wie, jak kruche jest szczęście i zdrowie. O tym, że wszystko może zmienić się o 180 stopni, przekonał się podczas ubiegłorocznej Wielkanocy. Spędził ją w szpitalu, drżąc o życie swojej ukochanej małżonki. Tego czasu nie zapomni nigdy.
Dawid Kubacki podjął ważną decyzję
Powiedzieć o Dawidzie Kubackim, że rok temu brylował w klasyfikacji generalnej najlepszych skoczków na świecie, to nie powiedzieć nic. Polski sportowiec przez długi czas był niepokonany i wszystko wskazywało na to, że pod koniec sezonu spadną na niego tytuły, nagrody i inne laury, a co za tym idzie - także gratyfikacje finansowe.
Ta obiecująca perspektywa zmieniła się w jednym momencie . Popularny skoczek nie zastanawiał się ani chwili i podjął decyzję o rezygnacji z dalszej rywalizacji. To poniosło za sobą poważne konsekwencje. W rankingu spadł w dół, nie było mu dane nawet stanąć na podium Pucharu Świata. Trenerzy i PZN nie mieli o to pretensji. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że są kwestie ważniejsze niż osiągnięcia sportowe. Fani 34-latka dobrze pamiętają, co działo się u niego rok temu podczas okresu wielkanocnego.
Marta Kubacka nagle trafiła do szpitala. Walczono o jej życie
19. marca 2023 roku - ta data dla rodziny Kubackich na długo pozostanie szczególna, ale związane z nią wspomnienia nie będą miłe. To właśnie wtedy Marta Kubacka została przywieziona do szpitala, a później specjalistycznej kliniki specjalizującej się w problemach natury kardiologicznej. Jej mąż rzucił wszystko i z jedną walizką w ręku wrócił samolotem ze zgrupowania zorganizowanego w miejscu oddalonym od Polski o kilkaset kilometrów.
Wówczas liczyło się tylko jedno - by walka o zdrowie ukochanej zakończyła się sukcesem. Nie od początku było to oczywiste. Lekarze musieli wykonać skomplikowaną operację, która miała miejsce podczas Wielkanocy. Gdy Polacy zajadali się sałatką jarzynową i odwiedzali bliskich, Dawid Kubacki dzielnie trwał przy szpitalnym łóżku. Choć dzięki lekarzom zabieg się powiódł i pacjentce wstawiono rozrusznik serca, nie do końca było wiadomo, czy parze uda się choć na trochę poczuć magię domowych świąt. Nie to było wtedy najważniejsze.
Ponura Wielkanoc Dawida Kubackiego
Zatroskany Dawid Kubacki miał nadzieję, że uda się wrócić na końcówkę Wielkanocy do domu razem z żoną. Jeśli tak by się stało, małżonkowie z dziećmi spędziliby święta u rodziny. Skoczek wyraził jednak przekonanie, że istotniejsze od miłych spotkań z krewnymi będzie pewność o zdrowie Marty Kubackiej i to, czy dłuższa hospitalizacja będzie konieczna.
Wiem, że żona jest pod opieką profesjonalistów i jeżeli będą mieli jakiekolwiek wątpliwości, to będą woleli zostawić ją dłużej, żebyśmy potem wrócili do domu bezpiecznie, z przekonaniem, że nic podobnego już się nie wydarzy - zastanawiał się na łamach Gazety Krakowskiej.
Żona Dawida Kubackiego z oddziału wyszła dopiero po świętach. W tym roku na szczęście będzie mogła spędzić je w domowej atmosferze, w towarzystwie całej rodziny i przede wszystkim zdrowiu.