Takie były ostatnie dni Kamińskiego. Bliscy zdradzili szczegóły

Emilian Kamiński był wybitnym polskim artystą

Gwiazdor zasłynął w pamięci internautów, jako człowiek orkiestra. Był nie tylko utalentowanym aktorem, ale również świetnym reżyserem i scenarzystą. Dodatkowo, od lat z powodzeniem prowadził swój wymarzony biznes — warszawski Teatr Kamienica.

Emilian Kamiński do końca swoich dni pozostawał aktywny zawodowo, a jego nagłe odejście było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Gwiazdor zmarł niespodziewanie 26 grudnia 2022 roku w swoim rodzinnym Józefowie. Z informacji przekazanych przez władze teatru wynika, że odszedł otoczony najbliższymi. Miał 70 lat.

O godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach… - czytamy na stronie Teatru Kamienica.

Wieść o jego śmierci wzięto za żart. Leszczyński zmarł nagle Czytaj dalej Padły najczarniejsze wieści. Zmarł polski były mąż księżniczki Czytaj dalej

Śmierć Emiliana Kamińskiego wzruszyła całą Polskę

Informacja o nagłym odejściu ceniona aktora i reżysera wstrząsnęła całym polskim show-biznesem. Podczas uroczystości pogrzebowych gwiazdora nie zabrakło jego najbliższych oraz plejady polskich gwiazd, które miały okazję współpracować z wybitnym artystą. Na cmentarzu pojawili się między innymi: Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, Hanna Śleszyńska, Olaf Lubaszenko, czy Robert Rozmus.

Na pogrzebie nie zabrakło wzruszeń i emocji. Oficjalne przemowy wygłosili również najbliżsi członkowie rodziny zmarłego, w tym jego syn Kajetan Kamiński. Okazało się, że artysta już wcześniej przewidział swoją śmierć i wówczas poprosił syna o pomoc.

Tata uprzedzał mnie, że kiedyś ten moment nadejdzie. Mogę tylko powiedzieć jedno — mój tata służył ludziom. Gdy cztery lata temu robił spektakl niespodziankę, przyszedł do mnie do pokoju. Powiedział: "Synku usiądź. Mam ci coś ważnego do powiedzenia. Synku, ja nie dożyję pięciu lat. Ty musisz pomóc mi z teatrem. Musisz służyć ludziom - powiedział syn Emiliana Kamińskiego w dniu pogrzebu ojca.

ZOBACZ TEŻ: Jak obecnie wygląda grób Emiliana Kamińskiego? Na miejscu znajduje się piękny pomnik.

Bliscy ujawnili prawdę o Emilianie Kamińskim

Jak przekazała rodzina zmarłego 70-latka, gwiazdor od dawna zmagał się z rakiem płuc, lecz przez długi czas lekceważył jego objawy. Oficjalna diagnoza zapadła bardzo późno, kiedy niebezpieczna choroba bardzo zniszczyła organizm reżysera. Syn Emiliana Kamińskiego zdradził nawet, że jego zdaniem ojciec mógł nie zauważyć gorszego samopoczucia z powodu nadmiaru obowiązków zawodowych. Jego słowa potwierdziła ukochana aktora Justyna Sieńczyłło.

Emilian nie lubił się leczyć. Często miał nieżyt gardła, co w zawodzie aktora jest czymś normalnym, więc nie chodził do lekarza i nie słuchał mnie, kiedy namawiałam go, żeby poszedł. Jednak ten jego przedłużający się kaszel nie dawał mi spokoju i wreszcie razem z moją przyjaciółką Elą Jasiek wzięłyśmy go na wizytę. Okazało się, że jest już bardzo, bardzo źle… - powiedziała partnerka Emiliana Kamińskiego w rozmowie z portalem gazeta.pl

Kiedy tylko aktor dowiedział się o swojej chorobie, lekarze przewidzieli, że pozostały mu zaledwie trzy miesiące życia. Emilian Kamiński był bardzo zdeterminowany i chciał nawet poddać się leczeniu eksperymentalnemu.

Emilian czekał na kolejne eksperymentalne leczenie, ale ostatecznie nie został do niego zakwalifikowany. Wie pani, co jest najgorsze? Że zachorował na raka płuc, a nigdy nie wypalił nawet jednego papierosa. Lekarze mówili, że przyczyną choroby nowotworowej mógł być długoletni stres - powiedziała jego żona w jednym z wywiadów.