Tak wygląda rytuał Wojciecha Szczęsnego przed meczem. Marina zabrała głos
Wojciech Szczęsny to filar obrony w bramce reprezentacji Polski, którego charakterystyczną mimikę i gesty znają już wszyscy fani piłki nożnej. Żona bramkarza zdradziła, co robi przed każdym meczem.
Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna spodziewają się drugiego dziecka
Wojciech Szczęsny tworzy z żoną szczęśliwą parę. Marina Łuczenko-Szczęsna pojawiła się w jego życiu w 2013 roku, a w 2016 roku wzięli ślub. Wspólne zdjęcia z rodziną najczęściej publikuje właśnie żona piłkarza, pokazując na przykład, jak Wojciech Szczęsny gra w piłkę z ich synem Liamem.
Swego czasu ogromną furorę zrobiło nagranie, na którym Liam zwraca się do swojego taty “Wojtek”, a ten udziela mu reprymendy, nakazując mówić “tatusiu, a nie Wojtek”. Takie zabawne i rozczulające sceny w ich wykonaniu widzieliśmy nie raz. Obecnie Marina Łuczenko-Szczęsna jest w ciąży, więc niedługo ich rodzina się powiększy.
Chwile przed grą. To robi Wojciech Szczęsny przed każdym meczem
Trwa Euro 2024 i wszyscy polscy kibice liczą na skuteczność Wojciecha Szczęsnego w bramce. Polska po intensywnych zmaganiach przegrała swój mecz otwarcia z Holandią wynikiem 1:2, ale przed nami kolejne starcia fazy grupowej. Marina Szczęsna w rozmowie z Plejadą opowiedziała o rytuale męża.
Przed każdym meczem do mnie dzwoni i zawsze siedzi w autobusie, bo przemieszczają się z hotelu na mecz. Dzwoni i mówi: “kochanie, jadę już na mecz”. Ja go ściskam, całuję, wysyłam mu pozdrowienia, powodzonka, takie nasze pierdółki, ale zawsze musi ze mną porozmawiać. Raz chyba było, że nie udało mu się do mnie dodzwonić, bo miałam jakąś pracę, ale i tak wygrał mecz. Bardzo się wspieramy
Wojciech Szczęsny zadowolony z selekcjonera Michała Probierza
Reprezentacja Polski ostatni raz wygrała z reprezentacją Holandii w 1979 roku. Później spotkania z tą drużyną kończyły się porażką lub remisem. Na stadionie w Hamburgu niestety kolejny raz mecz zakończył się niekorzystnie dla Polaków, ale jest nadzieja na nowy styl gry. Wojciech Szczęsny komentował dla TVP Sport odczucia po meczu.
Myślę, że graliśmy z zespołem trochę lepszym od nas. Detale i różnice w jakości pod koniec meczu zrobiły różnicę. Nie jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale cieszę się z postawy drużyny. Nasi młodzi piłkarze podeszli bez kompleksów do bardzo dobrej reprezentacji.
Przed meczem dopingował swoich kolegów, by ci nie bali się ryzykować. Chwalił Michała Probierza .
Powiedziałem chłopakom przed meczem, że mamy na tyle zwariowanego trenera, który wierzy, że potrafimy grać w piłkę i wszyscy mu uwierzyliśmy – wyznał.