Tak mieszkają Anna i Grzegorz Bardowscy. Złote krany to dopiero początek

Anna i Grzegorz Bardowscy tworzą szczęśliwą rodzinę

Anna i Grzegorz Bardowscy zdobyli ogromną popularność dzięki udziałowi w drugiej edycji programu “Rolnik szuka żony”. Farmer i jego przyszła wówczas żona niemal od razu wpadli sobie w oko i wkrótce połączyła ich prawdziwa miłość.

Dziś uwielbiana przez widzów para tworzy szczęśliwą rodzinę, wychowując wspólnie dwoje dzieci - Jana i Liwię. Anna i Grzegorz aktywnie prowadzą swoje profile w mediach społecznościowych. Na Instagramie regularnie publikują kadry z życia codziennego, na których można również zobaczyć wnętrza ich luksusowej willi. Bohaterka "Rolnik szuka żony" przyznała w jednym z wywiadów, że kwota, jaką wydali wraz z mężem na budowę domu, oscyluje ok. miliona zł.

Tak mieszkają Anna i Grzegorz Bardowscy

Anna Bardowska na bieżąco relacjonowała budowę wymarzonego domu w mediach społecznościowych. W końcu prace remontowe dobiegły końca i para może chwalić się w sieci pięknymi i luksusowymi wnętrzami swojej willi.

Małżonkowie postawili na połączenie klasycznej czerni z ponadczasowym drewnem. Zdecydowali się także na neutralne kolory. Niektóre z pomieszczeń w posiadłości bohaterów “Rolnika” robią piorunujące wrażenie. Spójrzcie tylko na łazienkę.

Tak wygląda dom Anny i Grzegorza Bardowskich. Luksusowe wnętrza robią wrażenie

Duże wrażenie niewątpliwie robi łazienka Ani i Grzegorza z programu “Rolnik szuka żony”. Bardowscy zdecydowali się na złote krany i matowe szafki w kolorze czerni. Uwagę zwraca również duże, okrągłe lustro.

Kolejnym ważnym punktem w domu Bardowskich jest jadalnia połączona z miejscem do wypoczynku. Przy dużym stole, mieszczącym aż sześć osób zmieści się nie tylko cała rodzina, ale również goście. Warto zwrócić również uwagę na oryginalne oświetlenie i klimatyczny kominek.

Anna Bardowska jakiś czas temu pochwaliła się również projektem nowej kuchni. Dominują tam odcienie czerni i złota, przełamane jasnym drewnem. Nie brakuje również nowoczesnych sprzętów AGD. Trzeba przyznać, że taki widok robi duże wrażenie.