Tak Michał Wójcik walczył o życie ukochanej. Trudno powstrzymać łzy
Wokół życia Michała Wójcika z popularnego kabaretu narosło wiele kontrowersji — głównie za sprawą zawirowań w jego sferze uczuciowej. Przez ostatnie lata związany był Janią, która w pewnym momencie zachorowała na nowotwór. Niestety jej życia nie udało się uratować.
Finał zbiórki Michała Wojcika z Ani Mru-Mru dla chorej partnerki
Michał Wójcik mocno zaangażował się w zbiórkę pieniędzy na leczenie ukochanej i za pośrednictwem serwisu Pomagam.pl poprosił o pomoc i wsparcie. Szczęśliwie w zaledwie trzech dni udało się uzbierać wymaganą kwotę i para była przekonana, że od tej pory wszystko zacznie się układać.
Zebrane pieniądze posłużyły na opłacenie kosztownego leczenia oraz diagnostykę i hospitalizację partnerki znanego kabareciarza. Na ten cel konieczne było aż 150 tys. zł, które zebrano w zaledwie trzy dni dzięki pomocy blisko 3 tys. osób - jeden z anonimowych darczyńców wpłacił aż 2 tys. zł!
Jeden z darczyńców wpłacił zawrotne 2 tys. zł!
- Całe życie pomagałem, dziś wyciągam rękę i proszę o pomoc was. Moja Jani zachorowała - ma raka. Ale rak to nie wyrok i chcemy podjąć z nim walkę. Dziś proszę was o pomoc, o fundusze na pobyt dla niej w klinice. Liczy się każda chwila i każdy grosz. Bardzo was proszę o pomoc - mówił kabareciarz w specjalnym nagraniu opublikowanym na stronie zbiórki.
Niestety życia ukochanej Michała Wójcika nie udało się uratować
Mimo ogromnego zaangażowania fanów w zbiórkę i Michała Wójcika w pomoc w leczeniu ukochanej, w poniedziałek 17 kwietnia 2023 roku, niemal trzy lata później, poinformowano o śmierci Jani. S mutne wieści przekazał w mediach społecznościowych portal party.pl, a potwierdził je Krzysztof Ferdyn.
- Nie żyje Jani, ukochana Michała Wójcika z kabaretu Ani Mru-Mru . Przez ostatnie lata zmagała się z ciężką chorobą. Smutne wieści w rozmowie z Party.pl potwierdził Krzysztof Ferdyn. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia… - czytamy w poście na Instagramie. Para wspólnie wychowywała synka Michała Jeremiasza.
Źródło: Party.pl