Tak córka Sylwii Bomby dowiedziała się o śmierci taty. Jej reakcja kruszy serce

Sylwia Bomba wyjawiła, w jaki sposób powiedziała córce o śmierci ojca

Sylwia Bomba i Jacek Ochman byli parą przez kilka lat. Doczekali się córki, która urodziła się w 2018 roku. W 2021 roku ich wiązek się zakończył. Niestety, w lipcu 2022 roku Jacek Ochman zmarł. Początkowo celebrytka nie powiedziała córeczce o śmierci taty, jednak po skorzystaniu z porady specjalisty, po tym jak Antosia zaczęła pytać o ojca, wyznała dziecku prawdę.

Reakcja dziewczynki jest bardzo poruszająca

W jednej z rozmów z Pudelkiem Sylwia Bomba opowiedziała, w jaki sposób przekazała córce wiadomość, że jej tato nie żyje . Antosia, jak na tak małe dziecko, zareagowała zaskakująco dojrzale.

- Tosia jest bardzo bystrym i inteligentnym dzieckiem. Ona po prostu słuchała [...]. Nie miała żadnego kontaktu z tatą cztery miesiące przed jego śmiercią, więc tego taty fizycznie w jej życiu nie było. Pewnego razu, po trzech miesiącach, po prostu mnie zapytała: mamusiu, czy mój tatuś nie żyje? I ja powiedziałam: tak, twój tatuś nie żyje. Padło pytanie: a co to znaczy, że nie żyje? [...] Powiedziałam jej wtedy: to znaczy, że nigdy go już nie zobaczysz. I ona się wtedy popłakała. [...] Dziś nie pyta o tatę, stało się to taką oczywistą rzeczą, że taty nie ma, że jesteśmy we dwie – wyznała Sylwia Bomba.

Celebrytka zdradziła, jak troszczy się zabezpieczenie materialne swojego dziecka

W tym samym wywiadzie celebrytka opowiedziała także, jak troszczy się o zabezpieczenie materialne swojego dziecka na przyszłość. Okazuje się, że Sylwia Bomba założyła córeczce konto bankowe, na które co miesiąc wpływa 500 plus oraz renta po ojcu.

- Założyłam jej konto, jak się urodziła. Mimo że nie jestem zwolennikiem programu 500 plus, to pomyślałam sobie, że skoro wszystkie dzieci dostają, myślę, że ona też powinna. W momencie, kiedy się urodziła, założyłam jej konto. Wpływa jej tam 500 plus, wpływa jej tam również renta po jej tacie - powiedziała influencerka.

Źródło: Pudelek