Szczena z "Chłopaków do wzięcia" bardzo schudł. Prawda wyszła na jaw
Ryszard Dąbrowski, znany też jako Szczena, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych uczestników programu “Chłopaki do wzięcia”. Mężczyzna budzi wiele kontrowersji, mimo to wciąż nie znika z ust fanów. Ostatnio zwrócili oni uwagę na to, że Rysiek znacznie stracił na kilogramach. Niestety okazało się, że za jego metamorfozą nie stoi chęć zmiany figury, tylko choroba.
Rysiek Szczena jest bohaterem "Chłopaków do wzięcia"
Ryszarda Dąbrowskiego widzowie poznali dzięki programowi “Chłopaki do wzięcia”, gdzie mogli oglądać jego perypetie związane z poszukiwaniem miłości. Ostatecznie udało mu się spotkać tę jedyną - Asię. Zakochani doczekali się nawet narodzin syna.
Niestety, ich sielanka nie trwała długo. Podczas jednej z libacji, w której mieli brać udział, miało dojść do zdecydowanie nieprzyjemnej sytuacji. Wywiązać się miała wówczas awantura, została wezwana policja, a dziecko Asi i Ryśka miało im zostać odebrane. Od tego czasu rodzice małego Marcela mają mieć ograniczoną możliwość wychowywania syna.
Córka Lewandowskich przyłapała ich i zrobiła zdjęcie. Wszystko jest już jasneRysiek Szczena znacznie schudł. Winna była temu choroba
Szczena jakiś czas temu miał okazję wziąć udział w konferencji prasowej gali MMA VIP, podczas której zmierzy się z Mateuszem “Kuraqq” Kurzątkowskim. W trakcie rozmowy z TVreklamą Rysiek wyjawił, co jest przyczyną zmiany w jego wyglądzie. Okazało się, że niektórzy zarzucali mu branie narkotyków, co, według słów Szczeny, miało być nieprawdą.
- Ktoś mi napisał, że chyba byłem pod wpływem narkotyków, bo jakoś tak dziwnie wyglądam i coś ze mną jest nie halo. Nie, po prostu jestem jeszcze chory. Miałem delikatne zapalenie płuc. Dochodzę do siebie i dlatego tak wyglądam, jak wyglądam - zdradził Ryszard Dąbrowski.
Choroba utrudniła Szczenie treningi przez walką MMA
Ryszard zdradził, że z powodu choroby musiał na jakiś czas zrezygnować z treningów i przygotowań do zbliżającej się walki. Początkowo była ona planowana na 9 września, jednak stan zdrowia Szczeny nie pozwolił mu na udział w niej.
- Nie byłem w stanie trenować. Tak mnie męczył kaszel, że przez cztery dni nie mogłem papierosa zapalić i nie mogłem nic jeść. Dlatego tak schudłem i w ogóle. Po prostu wymęczony jestem tą chorobą. Nie życzę nikomu, żeby ktoś zachorował na takie coś, bo ja dotarłem tutaj, bo obiecałem, ale tak naprawdę to mnie w ogóle nie powinno tutaj być - powiedział Ryszard Dąbrowski. Zdecydował się także uspokoić swoich fanów, którzy czekają na ten moment, by móc zobaczyć go w oktagonie. "Myślę, że do czasu walki, do września dojdę do siebie bez żadnego problemu" - zdradził Szczena.
screen YouTube @TVreklama