Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Syn Krzysztofa Skiby dokonał coming outu. "Jestem biseksualny"
Eryk Błaszak
Eryk Błaszak 05.12.2022 16:10

Syn Krzysztofa Skiby dokonał coming outu. "Jestem biseksualny"

Syn Krzysztofa Skiby w szczerym wywiadzie opowiedział o swojej orientacji seksualnej.
TRICOLORS/East News

W szczerej rozmowie z czasopismem "Replika" Tytus Skiba podzielił się osobistymi refleksjami związanymi ze swoją orientacją seksualną oraz doświadczeniami, z którymi przyszło mu się zmierzyć w dorosłym życiu. Oprócz oficjalnego coming outu młody muzyk opowiedział o niełatwych relacjach z ojcem, który ze względu na swoją karierę rzadko bywał w domu.

Tytus Skiba i coming out

- Od dawna mam jedno credo - jeśli ktokolwiek zapyta mnie o moją orientację, to zawsze odpowiem zgodnie z prawdą. […] Jestem biseksualny i tego nie ukrywam - padło z ust Tytusa Skiby na łamach dwumiesięcznika "Replika".

- Nie widzę powodów, dla których miałaby to być tajemnica. A wręcz na odwrót - ukrywanie tego może chyba wiele w życiu zepsuć - mówił otwarcie młody muzyk, który w szczerym wywiadzie podzielił się swoimi doświadczeniami, związanymi z orientacją seksualną w Polsce.

Jak podkreślał syn Krzysztofa Skiby już jego odmienny styl ubierania, który był mocno punkowy, wzbudzał nieprzychylne i obraźliwe komentarze. - Przez ten wygląd doświadczałem homofobii bardzo wcześnie. W wieku 15 lat miałem włosy do ramion i już wtedy ludzie wyzywali mnie od bab, od pedałów, pluli na mnie - opowiadał przejmująco Tytus Skiba.

Jego pierwszy związek z chłopakiem miał miejsce przed siedmioma laty. Jak opowiadał młody muzyk, nie chciał on podówczas obnosić się swoją relacją, jednak pewnego dnia podjął decyzję o złapaniu swojego chłopaka za rękę w miejscu publicznym.

- Pewnego razu jechaliśmy tramwajem i stwierdziliśmy: no dobra, jak wysiądziemy na przystanku, to idziemy już za rękę. To było samo centrum Gdańska, przed głównym dworcem. Wychodzimy, łapiemy się za ręce, idziemy w kierunku tunelu, a po pierwszych pięciu metrach na naszej drodze staje ogromny łysy dresiarz. I od razu - cała litania wyzwisk i gróźb. Opluł nas, a my uciekliśmy biegiem - relacjonował syn Krzysztofa Skiby.

Tytus Skiba mówi o relacji z ojcem

W trakcie wywiadu młody muzyk podzielił się również opowieścią o niełatwej relacji ze swym ojcem, który ze względu na charakter prowadzonej kariery rzadko bywał w domu.

- Nie byliśmy nigdy jakoś wyjątkowo zżyci. Zdarzały się wspólne wakacje, wspólne wyjazdy na koncerty, bo jednak dzięki muzyce złapaliśmy kontakt, ale mimo wszystko do teraz nie mamy jakichś wyjątkowo zażyłych relacji. Mogłoby być lepiej, ale mogłoby być i gorzej. Nie jest to łatwa relacja - opowiadał Tytus Skiba, który podkreślał, iż odczuwał pełne wsparcie rodziny.

- Dobrze, że ma [ojciec - przyp. red.] takie nastawienie, a nie inne. Gdybym miał za ojca Jarka Jakimowicza, byłoby mi znacznie gorzej - mówił z uśmiechem muzyk.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: plotek.pl/fb/Replika

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów