Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Sylwia Bomba opowiedziała o tym, jakie emocje towarzyszyły jej podczas pogrzebu Jacka Ochmana
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.10.2022 12:55

Sylwia Bomba opowiedziała o tym, jakie emocje towarzyszyły jej podczas pogrzebu Jacka Ochmana

Sylwia Bomba, fot. TRICOLORS/East News
TRICOLORS/East News

Sylwia Bomba zwierzyła się z tego, jakie uczucia towarzyszyły jej podczas uroczystości pogrzebowej jej dawnego ukochanego Jacka Ochmana. Mężczyzna zmarł w lipcu, osierocając wspólną córeczkę pary.

Sylwia Bomba o utracie byłego partnera

Sylwia Bomba zyskała sławę głównie dzięki występom w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Jej charyzma oraz wyjątkowe poczucie humoru sprawiły, że szybko stała się jedną z ulubienic fanów show.

Sympatyczną bohaterką formatu TTV szybko zainteresowały się media, a i ona sama nigdy nie stroniła od ukazywania fanom swojego prywatnego życia. Gwiazda prowadzi profil na Instagramie, na którym jej miłośnicy mogą oglądać jej zdjęcia i filmy z przemyśleniami.

Sylwia Bomba chętnie prezentuje też swoją córeczką Antoninę, której ojcem był zmarły w lipcu Jacek Ochman. Były partner celebrytki zmagał się z problemami osobistymi i w ostatnim czasie nie uczestniczył w życiu swojej pociechy.

- On już nie widział Antosi bardzo długo i nie czuł takiej potrzeby, bo był zagubionym człowiekiem - wyznała gwiazda w rozmowie z Żurnalistą.

W wywiadzie opowiedziała też, jakie odczucia towarzyszyły jej w związku z pogrzebem byłego partnera. Sylwia Bomba nie mogła pogodzić się z obecnością podczas uroczystości spragnionych sensacji paparazzi.

Sylwia Bomba o pogrzebie Jacka Ochmana

Początkowo Sylwia Bomba nie poinformowała swojej córeczki o śmierci jej taty, na pogrzebie pojawiła się bez dziecka. Niestety, gwiazda nie czuła, by mogła przeżyć żałobę w odpowiedni sposób.

Przeszkodzili fotoreporterzy, którzy bacznie oczekiwali na wydarzenia mogące być materiałem do sensacyjnych artykułów. Celebrytka była bardzo zawiedziona, że paparazzi nie uszanowali ostatniego pożegnania ojca Antoniny.

- Wszystko ci buzuje w głowie i stoi paparazzi i czeka aż się spojrzysz. Taki paparuch nie ma żadnego obciachu, że jest w kościele, że tam matka tego człowieka płacze, że połowa ludzi płacze, niektórzy może się cieszą, bo go nie lubili ale, jest to pogrzeb, czyli coś, co powinno się uszanować - wyznała Sylwia Bomba.

Choć w ostatnim czasie gwiazda nie miała dobrych relacji z Jackiem Ochmanem, który według jej słów, zaniedbywał dziecko, miała świadomość, że zasłużył na godny pochówek bez węszenia sensacji przez dziennikarzy.

- Ja się czułam, jakby mi ktoś podczas porodu wsadził aparat między nogi - podsumowała gwiazda "Gogglebox. Przed telewizorem".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Tagi: Sylwia Bomba
Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów