Strażacy testowali nowy sprzęt. Złamaniu uległa 40-metrowa drabina
Testy nowego sprzętu strażackiego miały miejsce 30 stycznia w Inowrocławiu (woj.kujawsko-pomorskie). W trakcie ich trwania doszło do niespodziewanego zdarzenia. W wyniku awarii złamaniu uległa pokaźna, 40-metrowa drabina strażacka.
Inowrocław. Nowiuteńka drabina strażacka złamała się w trakcie prowadzonych ćwiczeń
Państwowa Straż Pożarna w swoim komunikacie, oznajmiła, że na terenie JRG KP PSP w Inowrocławiu, podczas testów nowego samochodu specjalnego z drabiną SCD40 firmy Rosenbauer, doszło do awarii drabiny.
Głos w tej sprawie zajął oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Inowrocławiu kpt. Jarosław Skotnicki. Poinformował, że drabina złamała się po godzinie 14 na wysokości drugiego przęsła.
– Na szczęście nie ma osób poszkodowanych . Były to zajęcia programowe mające na celu poznanie sprzętu, jak również rozwijanie umiejętności w jego obsłudze. Szkoleni byli operatorzy . Zdarzenie jest o tyle przykre, że był to praktycznie nowy sprzęt. Oficjalnie drabina została nam przekazana w ubiegły piątek . Wówczas, było uroczyste przekazanie trzech pojazdów – w tym tej drabiny – tłumaczył kpt. Skotnicki.
W rzeczywistości strażacy możliwość testowania nowego sprzętu mieli już od dłuższego czasu. Awaria dotknęła zestaw składający się z drabiny i kosza, w którym na szczęście nikt nie przebywał.
Uszkodzony sprzęt kosztował kilka milionów złotych
– W koszu nie było w momencie zdarzenia strażaków. Ćwiczenia były robione przy obciążeniu tego kosza workami imitującymi zadany ciężar . Osobom postronnym nic się nie mogło wydarzyć, bo ćwiczenia odbywały się na naszym placu przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i zasad BHP – informował kpt. Skotnicki.
Nowo otrzymane zaopatrzenie jednostki warte było ponad 3 miliony złotych . Był to sprzęt ratowniczy, opatrzony certyfikatem , mający pomóc strażakom w wymagających akcjach.
– Komendant główny PSP polecił natychmiastowe wycofanie z użytkowania wszystkich pojazdów marki Rosenbauer z drabiną mechaniczną o wysokości 40 metrów i więcej – oznajmiła w komunikacie PSP.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Atak rottweilera w centrum Łodzi. Nieopodal miejsca zdarzenia znajdowało się przedszkole
-
Koszmar w trakcie szkolnej wycieczki. Utonęło minimum 10 uczniów
-
Podlaskie. Naiwne staruszki dały się nabrać oszustowi. Straciły ogromne pieniądze
Źródło: PAP
Zachęcamy do wsparcia zbiórki , której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!