Stołeczna radna pracuje nad obywatelskim projektem ustawy, która zakaże palenia na balkonach
Stołeczna radna Renata Niewitecka pracuje nad obywatelskim projektem ustawy, która zakaże palaczom palenia na balkonach. Polityczka ma nadzieję, że uda jej się zebrać sto tysięcy podpisów od osób, które podzielają jej pogląd. Miłośników „dymka” na świeżym powietrzu mogą czekać takie kary jak osoby rozpalające grilla na balkonie.
Mieszkanie w bloku wiąże się z licznymi niedogodnościami, wynikającymi przede wszystkim z koegzystencji z pozostałymi lokatorami. Odgłosy za ściany, zapachy gotowanych posiłków i hałasy remontu są stałym elementem codzienności.
Radna pracuje nad zakazem palenia na balkonach
Powyższych problemów trudno uniknąć - są nieodłącznym elementem życia na osiedlach. Renata Niewitecka postanowiła jednak zawalczyć z problemem, który spędza sen z powiek osób unikających używek .
Palenie papierosów na balkonach jest szczególnie uciążliwe w okresie letnim, gdy wysokie temperatury pozwalają na wietrzenie pomieszczeń. Ludzie z całej Polski zgłaszają się do radnej, by poskarżyć się na uporczywe nałogi sąsiadów .
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Kobieta musiała sprzedać mieszkanie, ponieważ wychowuje dziecko z Przewlekłą Obturacyjną Chorobą Płuc, czyli chorobą płuc, przy której nie można narażać się na bycie biernym palaczem. Inna miała nowotwór płuc i nie chciała narażać się na wciąganie dymu. To są realne ludzkie tragedie - podkreśliła Renata Niewitecka.
Stołeczna radna zapowiedziała stworzenie projektu obywatelskiego, którym mieliby zająć się posłowie. By tak się stało, polityczka musi zebrać podpisy stu tysięcy osób podzielających jej zdanie na ten temat.
- Wyniki będą znane we wrześniu. Chciałabym je połączyć z obywatelskim projektem ustawy o wprowadzeniu zakazu palenia na balkonach, ponieważ Sejm i Senat to jedyne instytucje w Polsce, które mogą takie prawo wprowadzić. Konieczne będzie zebranie stu tysięcy podpisów - wyjaśniła.
Zakaz palenia na balkonach został wprowadzony już między innymi na Litwie. Od dziesięciu lat restrykcja widnieje także w regulaminie jednej z rzeszowskich spółdzielni mieszkaniowych. Na ten moment nie istnieje jednak prawo, które regulowałoby palenie na balkonach.
Obecnie w całym kraju istnieje zakaz trzepania dywanów, rozpalania grilla i nieobyczajnego zachowania w tym miejscu. Za łamanie przepisów grozi kara grzywny w wysokości od 500 do 1500 złotych.
Można podejrzewać, że palenie na balkonie byłoby obarczone podobnymi konsekwencjami. Z pewnością wielu palaczy zrezygnowałoby z „dymka” na świeżym powietrzu, chcąc uniknąć problemów finansowych. Podoba wam się ten pomysł?
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Władze TVP właśnie potwierdziły. Dariusz Szpakowski nie skomentuje finału Euro
-
Marta Kaczyńska wygadała się o dodatkowych dopłatach dla księży
-
Ksiądz ze słynnego nagrania przerwał milczenie. Pojawiły się jego "przeprosiny"
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Fakt