Stan Bruce'a Willisa się pogarsza. Przyjaciel przekazał druzgocące wieści o uwielbianym gwiazdorze
Bruce Willis już od lat zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które niestety z czasem przybierają na sile - aktor cierpi na afazję oraz demencję. Nowe wieści dotyczące stanu artysty przekazał jego wieloletni przyjaciel, Glenn Gordon Caron. Z jego słów wynika, że z Bruce'm Willisem nie jest dobrze.
Bruce Willis jest poważnie chory
Gdy w 2022 roku pojawiła się informacja o tym, że Bruce Willis kończy swoją znakomitą karierę aktorską, wywołała ona ogromny popłoch wśród jego fanów. Nie byli początkowo w stanie zrozumieć tej decyzji. Niestety szybko wszystko stało się jasne.
Najbliżsi artysty wyjawili, że cierpi on na afazję, a jego choroba postępuje zawrotnie szybko i wpływa na zdolności poznawcze. W lutym 2023 roku do opinii publicznej trafiła również informacja, że u Bruce'a Willisa została zdiagnozowana również demencja. Aktorem w chorobie zajmuje się żona Emma Heming.
Tak gwiazdy namawiają Polaków na udział w wyborach, niektóre nie gryzą się w język. "Widzimy się przy urnach"Przyjaciel Bruce'a Willisa zdradził, jak wygląda obecnie jego stan zdrowia
O tym, że stan Bruce'a Willisa z miesiąca na miesiąc pogarsza się, co rusz rozpisują się media. Fani aktora są niezwykle ciekawi tych informacji, chcą być na bieżąco ze stanem zdrowia lubianego artysty. O obecnej kondycji psychicznej, jak i fizycznej, Bruce'a Willisa powiedział ostatnio jego przyjaciel, reżyser Glenn Gordon Caron, podczas rozmowy z New York Post. Jego słowa budzą niepokój.
- To, co sprawia, że jego choroba tak bardzo mnie szokuje, to fakt, że jeśli kiedykolwiek spędzałeś czas z Bruce'em Willisem, to wiedziałeś, że nikt nie miał większej radości życia niż on. Kochał życie i... po prostu uwielbiał budzić się każdego ranka i próbować żyć pełnią życia. (...) Teraz ta radość w nim zniknęła - wyjaśnił Glenn Gordon Caron.
Przyjaciel Bruce'a Willisa zdradził jego obecny stan zdrowia
Przyjaciel Bruce'a Willisa w dalszej części rozmowy wyjawił, że aktor ma już znaczne problemy z mową, a także rozpoznawaniem ludzi. Glenn Gordon Caron powiedział, że aktor z ogromnym trudem buduje zdania i nie jest w stanie płynnie się wypowiedzieć. To, co się dzieje z Bruce'm Willisem, ma odbierać aktorowi radość z życia.
- Czuję, że od pierwszej do trzech minut wie, kim jestem. Nie potrafi się w pełni wysłowić. Kiedyś był zagorzałym czytelnikiem - nie chciał, żeby ktokolwiek się o tym dowiedział - a teraz nie czyta. Wszystkie te umiejętności językowe nie są już dla niego dostępne, ale mimo to nadal jest Bruce'em. Kiedy jesteś z nim, wiesz, że to Bruce i jesteś wdzięczny, że tam jest, ale radość życia zniknęła - wyjawił reżyser.