Spektakularny występ w "The Voice of Poland", widzowie byli zachwyceni. "Ciary"
W sieci wrze po spektakularnym występie Daniela Grzybowskiego w "The Voice of Poland". Uczestnik porwał się na utwór z repertuaru zespołu Queen i, choć zadanie miał niebywale trudne, koncertowo mu podołał i z miejsca wyrósł na jednego z faworytów do wygrania programu. Do czyjej drużyny dołączyło odkrycie tego sezonu?
Daniel Grzybowski w "The Voice of Poland" zachwycił nie tylko Tomsona. Widzowie byli w szoku
41-letni Daniel Grzybowski to nauczyciel muzyki w szkole podstawowej i swoim występem udowodnił, że ma wszelkie kompetencje, aby uczyć młode pokolenie. Uczestnik, który prowadzi studio nagraniowe w Grudziądzu oraz jest instrumentalistą, nie ukrywa, że ma już nawet materiał na własną płytę, którą bez wątpienia ma ogromne szanse wydać po swoim ostatnim występie.
41-latek przyznał, że dotychczas nie miał możliwości nagrać swojej twórczości, ale zdradził, że jego wielką muzyczną inspiracją są kultowe zespoły grające klasyczny rock'and'roll. Jego miłość do tego gatunku wybrzmiała w ostatnim odcinku "The Voice of Poland", gdzie brawurowo wykonał utwór z repertuaru legendarnej grupy Queen".
- Daniel, wow, ale nam tu przywaliłeś mocą, wysokością dźwięku i decybelami. Całe studio się obudziło. Na takie momenty czekamy - pochwalił po występie uczestnika Baron, a jego kolega z zespołu Afromental tylko potwierdził to, że jurorzy byli zachwyceni wykonaniem 41-latka.
Nie żył przez 23 minuty i twierdzi, że trafił do piekła. Wyznał, co zobaczył "po drugiej stronie"Nagle na scenę wkroczył Marek Piekarczyk i wystąpił z uczestnikiem. Co zaśpiewali?
- Zaśpiewałeś jedną z moich ukochanych piosenek. Zresztą, nie ma chyba kogoś, kto przejdzie obojętnie obok tej kompozycji. Niektórzy mówią, żeby nie śpiewać Freddiego, jak nie jest się gotowym. Ale ty jesteś gotowy - dodał Tomson, a Marek Piekarczyk podsumował tylko, że "wreszcie ktoś nie będzie bał się śpiewać z nim w duecie".
Justyna Steczkowska podpuściła sędziwego trenera, aby stanął z uczestnikiem na scenie i udowodnił swoje słowa, a ten...stanął u boku Daniela Grzybowskiego i po chwili panowie wspólnie wykonali utwór zespołu Led Zeppelin "Whole Lotta Love".
Gdy artyści skończyli śpiewać, wszystko było już jasne, to Marek Piekarczyk zostanie mentorem 41-letniego uczestnika. Decyzję tę popierają również widzowie programu, którzy w komentarzach w mediach społecznościowych zgodnie przyznają, że z takim pazurem Daniel Grzybowski nie mógł trafić lepiej. Nie brak też komentarzy, w których widzowie zachwycają się występem uczestnika.
Fani programu nie mogą wyjść z podziwu. To napisali po występie Daniela Grzybowskiego
- Jak zobaczyłem, co będzie śpiewał, to sobie pomyślałem "chłopie, na co Ty się porywasz?", a po wysłuchaniu sobie pomyślałem: "Chłopie, coś Ty zrobił?". Szacun"- pisał jeden z widzów w komentarzu opublikowanym pod udostępnionym w serwisie YouTube występem. Wystarczy poczytać kolejne, aby przekonać się, że zdanie internauty podziela większość komentujących. Występ Daniela Grzybowskiego możecie obejrzeć poniżej: