Smutek w domu uczestnika "Tańca z Gwiazdami". Córka i partnerka płaczą
Uczestnik wiosennego sezonu ”Tańca z Gwiazdami” na własnej skórze przekonał się, czym jest gniew hejterów. Ich złość była spowodowana feralnym nieporozumieniem, z którego już zdążył się wytłumaczyć. Niestety, zanim prawda wyszła na jaw, ucierpieć zdążyli najbliżsi niewinnego celebryty. Niebywałe, z czym musiały zmierzyć się jego partnerka i ukochana córeczka.
Uczestnik ”Tańca z Gwiazdami” zachwyca umiejętnościami
Biorąc pod uwagę klasyfikację generalną w ”Tańcu z Gwiazdami” (zupełnie pomijając środek tabeli), można wyróżnić dwie grupy. Prym wśród najsłabiej ocenianych gwiazd wiedzie Dagmara Kaźmierska i Małgorzata Ostrowska-Królikowska , która w minioną niedzielę pożegnała się z programem. Drugi team to najlepsi.
Wiele wskazuje na to, że na parkiecie znacznie dłużej tańczyć będą otrzymujący wysokie noty Anita Sokołowska, Roksana Węgiel i Aleks Mackiewicz. Ostatni z wymienionych, choć najmniej znany, stał się obiektem nagłego ataku internautów, a jego przyszłość w tanecznym formacie stanęła pod znakiem zapytania. O co niesłusznie został oskarżony?
Aleks Mackiewicz oszukał widzów ”TzG”?
Internetowa burza dotyczyła spekulacji, jakoby Aleks Mackiewicz wcale nie był tancerzem-amatorem, a miał spore doświadczenie w tej dziedzinie (a nawet liczne międzynarodowe wyróżnienia). Domniemania wystarczyły, żeby gwiazdor ”Gliniarzy” stał się obiektem kpin, wyzwisk i innych niewybrednych epitetów.
Teraz jest już jasne, że oskarżenia nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Bohater show Polsatu wyjaśnił, że z tańcem miał do czynienia jedynie jako nastolatek i nie miało to charakteru zawodowego.
Gdy miałem 8 lat brałem udział w mini playback show, w wieku 10 lat zapisałem się na tańce towarzyskie, w wieku 11 lat na nowoczesne, a mając 12 lat na break dance - skwitował na łamach Pudelka.
Dla żądnych sensacji internautów te tłumaczenia nie były wystarczające. Wyszukali w sieci, że ktoś o tym samym imieniu… istotnie jest nagradzanym tancerzem.
Jest facet, mistrz z Niemiec, który nazywa się Aleksander Mackiewicz - zdementował sam zainteresowany.
Gdy aferę wreszcie udało się ugasić, artysta postanowił poruszyć jeszcze jeden, równie ważny temat. Opowiedział o hejcie, jaki spadł na jego najbliższych krewnych.
Okrutny hejt na Aleksa Mackiewicza. Partnerka i córka we łzach
Aleks Mackiewicz nie ukrywał, że był zaskoczony ilością wulgarnych opinii, jaka pojawiła się w sieci. Gdy fani myśleli, że ukrywał przed nimi swoje taneczne umiejętności, wprost nazywali go oszustem i chcieli, by natychmiast zrezygnował z udziału w ”Tańcu z Gwiazdami” .
Niesamowite, jak bardzo dużo negatywnych emocji i jakie tak naprawdę straszne komentarze ludzie są w stanie dać, nawet nie sprawdzając informacji - ubolewał.
Jemu samemu trudno było się z tym zmierzyć, jednak o wiele gorzej z negatywnymi słowami radziły sobie wybranka i córka. Na ich internetowe skrzynki wysyłano paskudne i krzywdzące wiadomości.
Najgorsze było to, że moje bliskie osoby, Magda, moja narzeczona, moja córka 15-letnia, przychodzi do mnie z łzami w oczach i mówi: "Tata, to jest wiadomość chyba do ciebie skierowana", bo ludzie prywatnie mi ubliżali. W imię czego? Dlaczego? - z beznadzieją pytał w Plejadzie.