Smolasty znów rozjuszył fanów. Organizatorzy koncertu mu nie darują
Od czasu skandalicznego zachowania Smolastego na koncercie minęły ledwo dwa tygodnie, a już zobaczyliśmy powtórkę. Na występ artysty w sobotni wieczór czekały tłumy fanów, których jednak spotkało ogromne rozczarowanie. Nagle na scenę wbiegli organizatorzy i zwrócili się do publiczności. Padły wymowne słowa.
Smolasty przepraszał za swoje zachowanie. Słowa rzucane na wiatr?
Smolasty jest jednym z najpopularniejszych artystów młodego pokolenia – uwielbianym przez tysiące fanów, którzy tylko czekają na możliwość zobaczenia go na żywo. Niestety dwa tygodnie temu uczestników Festiwalu Ognia i Wody w Nysie spotkało rozczarowanie. Po około trzech godzinach oczekiwania na niego piosenkarz wszedł na scenę, chwilę coś podśpiewywał i wreszcie przerwał występ, rozpoczynając długi monolog. Wyjaśnił, że nie jest w stanie śpiewać, ponieważ boli go gardło. Winą obarczył menadżera i publicznie zapowiedział, że kończą współpracę.
Ledwo mogę śpiewać... Jestem dla was tutaj, uwierzcie mi. Mam tych koncertów, ku*wa, tyle, że nie widziałem swojego psa przez trzy miesiące, swojej matki nawet... Nie mam siły. Ktoś chce mnie po prostu wydoić z hajsu – mówił.
Ogrom krytyki, jaki później na niego spadł, skłonił Smolastego do przeprosin . W swoich mediach społecznościowych zamieścić wideo, w którym zapowiedział wzięcie się w garść i zapewnił, że dokończy zaplanowaną trasę.
Tuż przed koncertem Smolasty odwołał występ
W postanowieniu udało mu się wytrwać jedynie tydzień. W sobotę miał wspólnie z innymi gwiazdami zdobić koncertowy wieczór z okazji Dni Konstantynowa Łódzkiego. Na scenie stanęli Oskar Cyms i Sylwia Grzeszczak, którzy zaśpiewali swoje największe hity. Smolasty zaś 10 minut przed planowanym występem poinformował, że go nie będzie.
Mogli zrobić karaoke, ludzie by się dobrze bawili – zażartował internauta.
Organizatorom jednak nie było do śmiechu. W ich słowach wyraźnie czuć rozżalenie i niejako drwienie z kolejnego takiego incydentu.
Organizatorzy cynicznie o Smolastym
Zamiast Smolastego na scenę wszedł jeden z organizatorów Dni Miasta i w asyście prowadzącego przekazał, że czekanie na piosenkarza jest daremne. Podburzył publiczność do uzewnętrznienia ich emocji, więc po chwili słychać już było tylko skandowanie obraźliwym fraz.
Sorry. Mimo że wczoraj dał koncert w innym mieście. Dowiedzieliśmy się 10 minut temu. Wczoraj zagrał w Bydgoszczy, a dzisiaj nie pojawi się w Konstantynowie. I teraz dajcie jakiś głos – zaczęli. – Smoła, jeśli to zobaczysz, naprawdę ci bardzo "dziękujemy". To proszę państwa świadczy o braku profesjonalizmu i braku szacunku do widowni. Jest nam bardzo przykro, że musimy w ten sposób zakończyć obchody urodzin. Mamy nadzieję, że koncerty Oskara Cymsa i Sylwii Grzeszczak, znakomitych artystów, wynagrodziły wam brak Smolastego – skwitowali.
Czytaj także : Sensacyjne wyznanie Krzysztofa Cugowskiego. Wreszcie się przyznał
