Śmierć Roberta Leszczyńskiego była wielkim zaskoczeniem. Nie każdy zna kulisy nagłego zgonu. To podstępna choroba
Robert Leszczyński zmarł niespodziewanie 1 kwietnia 2015 roku. Choć od tej pory minęło już osiem lat, o przyczynach jego śmierci wiele mówiło się w mediach. Znajomi dziennikarza wyznali, co najprawdopodobniej mogło pozbawić go życia. Czy ich przeczucia zostały później potwierdzone przez biegłych?
Robert Leszczyński był gwiazdą "Idola"
Robert Leszczyński był jednym z najbarwniejszych gwiazd "Idola", w którym zasiadał obok Kuby Wojewódzkiego, Jacka Cygana i Elżbiety Zapendowskiej przez cztery sezony. Dał się poznać jako życzliwa osoba, która umiała doskonale rozpoznać wokalne talenty stawających przed komisją aspirujących gwiazd.
Podczas nagrań do pierwszego polskiego talent-show kipiał energią i nic nie wskazywało na to, że cierpi na jakiekolwiek dolegliwości. Nie dziwi zatem, że ponura wieść o jego śmierci wstrząsnęła opinią publiczną. Co do tej pory wiadomo na ten temat?
Nagła śmierć Roberta Leszczyńskiego
8 dni po śmierci Roberta Leszczyńskiego odbyła się sekcja zwłok. Lekarze stwierdzili, że przyczyną zgonu była niewydolność wielonarządowa. Wykluczono wszelkie mechaniczne urazy , a w następnych dniach pojawiło się wiele hipotez, co mogło spowodować ten nagły wypadek.
Gdy minęły kolejne dwa tygodnie, w prasie zaczęły pojawiać się informacje, jakoby celebryta był wówczas pod wpływem narkotyków lub alkoholu, jednak te wieści zostały szybko zdementowane . Juror popularnego "Idola" był ojcem trzech córek.
Boże, kimkolwiek jesteś, nienawidzę cię tak bardzo za cały ból, jaki mi sprawiłeś - napisała wtedy pogrążona w smutku Vesna Leszczyńska, która kilka lat później zadebiutowała na scenie Teatru Buffo jako wokalistka.
Wszyscy myśleli, że tata jest zdrowy. Nie wyglądał na chorego, był silny. Gdy kładę się spać, często myślę, jak fajnie byłoby, gdyby był tutaj blisko, siedział na skraju łóżka i rozmawialibyśmy… - wspominała zmarłego ojca na łamach “Vivy”.
Na jaką przypadłość cierpiał?
Na co zmarł Robert Leszczyński?
Koleżanka z planu telewizyjnego, Elżbieta Zapendowska, na łamach TVN24 zdradziła, że Robert Leszczyński miał niezdiagnozowaną cukrzycę. Te słowa potwierdził także jego wieloletni przyjaciel, znany z programu "Top Chef" krytyk kulinarny, Maciej Nowak. I ch obawy okazały się uzasadnione.
Choć oficjalną przyczyną śmierci pozostała niewydolność wielonarządowa, to z czasem stało się jasne, że rzeczywiście były to najcięższe objawy cukrzycy. 48-latek jej nie leczył, co doprowadziło jego organizm do wyczerpania. Wcześniej z pewnością towarzyszyło mu permanentne zmęczenie i senność, osłabienie i ponadprzeciętne pragnienie. Szkoda, że przez zaniedbania medyczne nie udało mu się ich uniknąć.
Źródło: Eska, Pomponik, Viva