Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Śmierć Rafała Góreckiego. Youtuber już od lat wprost mówił o swoich problemach
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 19.07.2023 11:00

Śmierć Rafała Góreckiego. Youtuber już od lat wprost mówił o swoich problemach

Rafał Górecki Ravgor
Instagram @ravgor

Rafał Górecki przez jakiś czas cieszył się mianem jednego z najpopularniejszych polskich twórców w serwisie YouTube. Influencer po początkowym sukcesie musiał zmierzyć się ze sporymi problemami osobistymi i finansowymi, które w dużym stopniu zaprzepaściły zdobytą sławę. O wielu z nich szczerze opowiadał już kilka lat temu.

Rafał Górecki nie był gotowy na sukces

Rafał Górecki zmarł w wieku 35 lat. Twórca popełni samobójstwo, skacząc z 12. piętra. Internauci, którzy śledzili losy jego internetowej kariery od samego początku, doskonale wiedzieli, że nie jest w najlepszej kondycji. Sądząc po materiałach zamieszczanych przez Ravgora w sieci, można wysnuć podejrzenia, co skłoniło go do tragicznej decyzji. 

Rafał Górecki zasłynął w sieci serią filmów, na których wykonywał różnego rodzaju pranki, czyli żarty i psikusów. Dzięki kreatywności i dużemu poczuciu humoru udało mu się szybko wybić i zarobić sporo pieniędzy, jednak nie był gotowy na tak wielki sukces. W pewnym momencie przestał publikować nowe materiały, a dopiero po dłuższej przerwie podzielił się z fanami powodami zaskakującej absencji. 

Dramatyczne sceny na koncercie Janna. Nagle musiał przerwać występ

Rafał Górecki popadł w długi, jednak chciał wrócić do nagrywania

Ravgor w 2018 roku ujawnił, że chwilowe wycofanie się z YouTube było spowodowane ciężką depresją. Oprócz tego lekarze zdiagnozowali u niego chorobę dwubiegunową. Mężczyzna wyznał, że sen z powiek spędza mu także dług. - Z takich ciekawostek, to mam teraz 150 tys. długu, więc nie jest lekko - mówił wówczas. Chociaż inni youtuberzy oraz fani oferowali mu pomoc, Rafał Górecki znów zniknął, by po dwóch latach podzielić się równie złymi wieściami. 

Popadawszy w finansowy dołek, Rafał Górecki czuł coraz większą presję, jednak nie był w stanie spłacać należności. Dług z czasem zwiększył się podwójnie, aż do 300 tysięcy złotych. Ravgor chciał zdobyć fundusze bez proszenia o zbiórki.

- Nie będę robił żadnej zbiórki na dług. Zarobię pieniądze jak każdy inny Youtuber. […] Tak najzwięźlej to filmy, w których pokazuję swoje życie tak, jak ono wygląda, opowiadam historie i dzielę się swoimi przemyśleniami - zapowiedział.  Niestety, chcąc przywrócić dawne zainteresowanie widzów, podjął się ruchu, którego konsekwencje okazały się brzemienne.

Rafał Górecki stracił wzrok przez petardę

Ravgor zdradził, że znajduje się w dramatycznym stanie psychicznym. Łamiącym głosem mówił: - Nie wiem, co dalej ze mną będzie. Na jednym z nagrań nie tylko opowiedział o swoich problemach, ale chcąc ściągnąć rzeszę widzów sprzed lat, zdecydował się na nieprzemyślany krok.

Zapominając o prawach fizyki, niespodziewanie wrzucił do szklanki petardę. Wybuch mocno go poturbował, a efekty nieodpowiedzialnego czynu było widać przede wszystkim na twarzy. Youtuber stracił wzrok w jednym oku i musiał nosić specjalne okulary. 

W sieci spekulowano, że z wypadku ledwo uszedł z życiem. Na Rafała Góreckiego spadła jeszcze większa odpowiedzialność. Choroby, presja i pisma od komornika to było dla niego zbyt dużo. Wielu jego wiernych fanów ubolewa, że ta historia zakończyła się w tak przygnębiający sposób. 

Rafał Górecki Ravgor. Fot. YouTube @Ravgor.jpg
 Fot. YouTube @Ravgor

Źródło: YouTube @Ravgor

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów