"Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" w Jaworniku. Gabriela i Filip marzą o ślubie w stylu Hollywood
Izabela Janachowska i jej "Ślubne pogotowie" tym razem wyruszyli do Jawornika by pomóc w organizacji wesela Gabrieli i Filipa. Podkarpacie słynie z gościnności i zamiłowania do dobrej zabawy, więc tego w tym odcinku nie zabraknie! Będą lokalne wędliny i dziadek, który potrafi zagrać na trąbce!
"Ślubne pogotowie Izabeli Janachowskiej" w Jaworniku
Gabrysia i Filip zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Od razu wiedzieli, że spędzą ze sobą resztę życia. Oboje marzą o pełnej rodzinie, która zawsze będzie razem. Sami dorastali w wiecznej tęsknocie za ukochanymi ojcami, którzy wyjeżdżali za granicę do pracy. Ich wzorcem, prawdziwej i trwałej miłości jest uczucie jakim od ponad 47 lat dziadek Filipa, Bolesław, darzy swoją żonę, opiekując się nią w ciężkiej chorobie.
Młoda Para ma miłość, dobre wzorce i siebie, ale kompletnie nie radzi sobie z organizacją tak dużego wydarzenia, jakim jest wesele! Ich marzeniem jest impreza w stylu „Glamour/Hollywood” na ponad 200 osób! Czyli Wielki Gatsby w Jaworniku! Takiego wesela „Pogotowie ślubne” jeszcze nie miało! Czy Izabela Janachowska wraz ze swoją brygadą poradzą sobie z tym wyzwaniem?
Wybór sukni ślubnej
Poza weselem, ważna jest też suknia ślubna. W Warszawie Gabrysia odwiedziła Izę z przyszłą Teściową oraz siostrą. I tu… wyjdą małe zgrzyty co do oczekiwań. Przyszła „Mama” dosyć ostro zareaguje na pierwszą, przymierzoną suknię… – Nie, kompletnie nie… za dużo, kolor nie ten – powiedziała stanowczo Mama Filipa. – Jest zbyt odważna – dodała siostra przyszłej Panny Młodej. Gabrysi zrobiło się bardzo przykro i nie spodziewała się takiej reakcji. Czy tej trójce uda się dojść do porozumienia i wybrać tę jedyną, wymarzoną suknię, która robi efekt WOW? Przekonamy się o tym w najbliższą niedzielę!
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: materiały prasowe