"Ślub od pierwszego wejrzenia". Wielkie emocje w najnowszym odcinku. Padły bardzo mocne słowa
"Ślub od pierwszego wejrzenia" powoli wchodzi w swój finałowy etap, gdy poznamy pary, które zdecydowały się ze sobą pozostać. Choć nie brakowało poważnych utrudnień, to niemal wszyscy uczestnicy do końca starali się lepiej poznać partnera i dać mu szansę. Niestety nie wszystkim się udało.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Nie wszystkie pary przetrwały program
Najnowszy sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyniósł nam wiele nowości. Choć nie doczekaliśmy jeszcze par jednopłciowych, to po raz pierwszy w programie pojawiła się samotna matka oraz... rozwodnicy.
Bohaterami obecnej edycji są Justyna i Przemysław, Marta i Maciej oraz Marta i Patryk. Choć z pewnością nie jest łatwo budować szczęśliwe małżeństwo, poznając małżonka w dniu ślubu, to wszyscy z zaangażowaniem starają się dać szanse swoim związkom.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Justyna i Przemek
Justyna i Przemek nadal nie przepracowali kwestii przeprowadzki i wciąż nie mogą dojść do porozumienia. Bohaterka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chciałaby wić wspólne gniazdko w Warszawie, co nie odpowiada jej mężowi. Sytuacja wydawała się patowa, dlatego Przemek, aby zadowolić żonę, rozważał jej propozycję.
- Dla mnie Justyna to wartościowa osoba i jeżeli są przeszkody, to trzeba je obejść - zdradził uczestnik. Jego zdania nie podzielała Magdalena Chorzewska, psycholog programu, która uważa, że Justyna powinna popracować nad swoim zachowaniem, gdyż ma ogromne oczekiwania i zbyt szybko się irytuje.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta i Patryk
Marta i Patryk z kolei nie natrafili na poważniejsze problemy w swojej relacji. Po kilku dniach rozłąki Marta odwiedziła męża w nowo urządzonym mieszkaniu. Padły mocne słowa, gdy kobieta stwierdziła, że zatęskniła za mężem. Po chwili dodała, że nie spodziewała się, że zatęskni aż tak mocno. Bohaterka programu TVN doceniła starania Patryka i cieszyła się, że ten stara się o jej względy.
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta i Maciej
Marta wciąż przebywała w mieszkaniu Macieja w Szczecinie i widać było, że jej relacja z partnerem uległa znacznej poprawie. Bohaterka stwierdziła, że kiedy mąż się dobrze zachowuje, to przebywa się z nim z przyjemnością. Gdy nadszedł moment rozstania, mężczyzna stwierdził, że wyjazd żony wywołał u niego smutek.
Po szczerej rozmowie małżonkowie uznali jednak, że między nimi nie iskrzy i chcieliby utrzymywać kontakt, ale jedynie na stopie koleżeńskiej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl