Skandaliczny incydent z udziałem Grzegorza Brauna. Prokuratura podjęła decyzję
Jest ruch prokuratury po skandalicznej sytuacji z udziałem posła Konfederacji Grzegorza Brauna, który używając gaśnicy proszkowej, zgasił w Sejmie świece chanukowe. Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie.
Skandal z udziałem Grzegorza Brauna w Sejmie
Grzegorz Braun podczas wtorkowego posiedzenia Sejmu, późnym popołudniem zgasił na korytarzu izby zapalone świece chanukowe, używając do tego gaśnicy proszkowej. W związku z całą sytuacją marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył go z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury o zakłócanie obrządku religijnego.
Poseł został również ukarany czasowym odebraniem diety oraz połowy uposażenia poselskiego na trzy miesiące. W internecie krótko po tej decyzji powstała zbiórka, którą w bardzo szybkim tempie osiągnęła 50 tys. zł.
Exposé Donalda Tuska. Nowy premier zwrócił się do PolakówSkandal w Sejmie. Jest ruch prokuratury ws. Grzegorza Brauna
W środę 13 grudnia rano rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna poinformował, że w sprawie Grzegorza Brauna wszczęto postępowanie.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie z urzędu wszczęła postępowanie w sprawie wtorkowych wydarzeń w Sejmie RP z udziałem Posła na Sejm RP. Aktualnie trwają czynności procesowe, w trakcie których zabezpieczany jest materiał dowodowy - przekazał Banna.
Dodał również, że pozostałe zawiadomienia "dotyczące zachowania parlamentarzysty zostaną dołączone do zainicjowanego w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie z urzędu postępowania".
Donald Tusk komentuje skandal w Sejmie
Donald Tusk, który pojawił się po tych wydarzeniach przed sejmową mównicą podkreślił, że także na świecie wiele środowisk "obserwowało z niepokojem to, co wydarzyło się w Sejmie". - To jest nasza wspólna odpowiedzialność, żeby zapobiec takim zdarzeniom - zaznaczał.
- Nie wierzę w to, żeby ktoś naprawdę wierzył w to, że marszałek Hołownia jest za to odpowiedzialny. Ludzie, my się w żadnej sprawie nie dogadamy, jak będziemy takie rzeczy opowiadali - dodał Donald Tusk, odnosząc się m.in. do słów posła PiS Przemysława Czarnka, który krytykował za cały incydent marszałka Sejmu Szymona Hołownię.
Przypomnijmy, że we wtorek w Sejmie odbywała się uroczystość poświęcona żydowskiemu świętu Chanuki.