Rząd bierze się za ceny paliw, poseł wygadał się o akcyzie
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin wyznał, że rząd rozważa podjęcie kroków ku obniżeniu cen paliw, które w ostatnich dniach biją rekordy. Jak zdradził, nie chodzi jednak o zmniejszenie akcyzy, a inne interwencje mające ulżyć portfelom Polaków.
Jarosław Sellin był gościem programu Andrzeja Stankiewicza w Radiu ZET. Polityk pytany był m.in. o rosnące ceny na stacjach paliw. Prowadzący chciał się dowiedzieć, czy duże podwyżki, między innymi cen paliwa, to wystarczający powód do interwencji państwa.
Rząd zainterweniuje w sprawie cen paliw
– Ja nie mówię, że nie będzie interwencji. Myślę, że będzie – tłumaczył Jarosław Sellin. Na pytanie jakie środki zamierza przedsięwziąć rząd, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego odpowiadał, że na pewno nie w postaci akcyzy.
- Prezes Kaczyński powiedział, że znajdziemy inny instrument, ale nie w postaci obniżki akcyzy. Od tego są specjaliści, którzy taką propozycję złożą – mówił, odnosząc się do sobotniego wywiadu Jarosława Kaczyńskiego w radiu RMF FM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes PiS powiedział wówczas Krzysztofowi Ziemcowi, że jest przeciwny manipulowaniu cenami paliw poprzez zmniejszanie akcyzy, gdyż to znacznie ogranicza wpływy do budżetu. Znamienne, że jeszcze 10 lat głosił zupełnie inne poglądy i nawoływał rząd Donalda Tuska do obniżania akcyzy , mówiąc, że to wymaga wielkiej politycznej odwagi.
Jarosław Sellin mówi o inflacji
Wiceminister kultury został także zapytany o drożyznę w sklepach oraz obiecane dawno temu rekompensaty za wzrost cen energii elektrycznej. Sellin stwierdził, że rząd wkrótce zaproponuje dopłaty, ale tylko dla najuboższych.
W przyszłym roku przeznaczone na to zostanie 1,5 miliarda złotych, a programem objęte będzie 2,5 miliona gospodarstw domowych . Jeśli będzie taka potrzeba, rząd rozważy, czy dopłaty będą oferowane co roku, a nie tylko jednorazowo.
Odnosząc się zaś do rosnących cen produktów spożywczych, polityk stwierdził, że zjawisko podwyżki cen wszystkich produktów jest zjawiskiem ogólnoświatowym, a na pewno ogólnoeuropejskim ze względu na odbicie po pandemii. Jak zaznaczał, inflacja w krajach mniejszych, sąsiadujących z Polską jest wyższa niż u nas.
Słowa te są jednak marnym pocieszeniem dla milionów Polaków, którzy już ledwo wiążą koniec z końcem, a ma być jeszcze gorzej. Wkrótce zdrożeje także gaz, a wraz z drożejącym prądem, wzrośnie cena za wszystkie usługi.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Edward Dymek został pochowany w kwaterze dla bezdomnych. Jego grób może przestać istnieć
-
Rodzina zrobiła sobie zdjęcie. Widać na nim zaskakujący szczegół
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: gazeta.pl, Radio ZET